Powoli dobiega końca 76. Vuelta a Espana. W piątek zawodnicy mieli do pokonania 191,2 km z Tapii do Monforte de Lemos. Uczestnicy musieli zmierzyć się z trzema długimi podjazdami.
Dość szybko utworzyła się ucieczka, której udało się wypracować blisko trzyminutową przewagę. Peleton zaczął jednak gonić i z każdym kilometrem był coraz bliżej. Różnica topniała w oczach.
Finisz był jednak wewnętrzną sprawą ucieczki. Na ostatnich metrach zwycięstwo wydarł Magnus Cort Nielsen, choć nie przyszło mu ono łatwo. Tuż za nim linię mety przekroczyli Rui Oliveira oraz Quinn Simmons.
- To jakieś marzenie spełnione. W życiu nie przypuszczałem, że mogę wygrać trzy etapy. Peleton gonił nas na ostatnich kilometrach, w związku z tym było ciężko - mówił w rozmowie z Eurosportem Nielsen.
Dodajmy, że do groźnej sytuacji doszło na 41,6 km przed metą. W kraksie uczestniczył Meintjes. Zawodnik z czołowej dziesiątki klasyfikacji generalnej nie był w stanie kontynuować jazdy i musiał wycofać się z rywalizacji. Łącznie na trasie odnotowano dwie kraksy.
Na dwa etapy przed końcem Vuelty liderem klasyfikacji generalnej pozostaje Primoz Roglic i coraz więcej wskazuje na to, że Słoweniec znów zwycięży w wyścigu. Dodajmy, że w piątek Rafał Majka był 93., a Cesare Benedetti 131.
W sobotę odbędzie się kolejny etap. Zawodnicy będą mieli do przejechania 202,2 km z Sanxenxo do Mos. Castro de Herville. Zmagania zakończą się ponad 10-kilometrowym podjazdem.
Etapa 19 | Stage 19 #LaVuelta21
— La Vuelta (@lavuelta) September 3, 2021
Top 10
+ info https://t.co/7s84I3FjHm pic.twitter.com/xzOCi2usvi
Czytaj także:
- Rafał Wilk bez medalu na igrzyskach. "Nie ma lepszej motywacji"
- Deszcz storpedował siedemnasty etap Vuelty. Drogi śliskie jak lodowisko
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska mistrzyni i 110 kg ciężaru. Jest moc!