Za czasów świetności grupy Tinkoff ścigały się w niej tuzy światowego kolarstwa. Zawodnikami tej ekipy byli m.in. Peter Sagan, Rafał Majka czy Alberto Contador. Teraz po grupie pozostały już tylko piękne wspomnienia wyścigów, w których kolarze odnosili duże sukcesy.
Właściciel tej ekipy - Oleg Tinkow - ma duże problemy z prawem. Rosjanin dorobił się fortuny na prowadzeniu banku Tinkoff, ale jak się okazuje, ma też sporo na sumieniu.
Były właściciel kolarskiego zespołu został skazany przez sąd na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu za oszustwa podatkowe w Stanach Zjednoczonych. To jednak nie wszystko: nałożono na niego gigantyczną grzywnę. Tinkow musi zapłacić 500 milionów dolarów kary.
Jak informuje portal naszosie.pl, sprawa ciągnie się od 2019 roku, kiedy to Tinkow został oskarżony o ukrywanie aktywów o wartości miliona dolarów, gdy zrzekał się amerykańskiego obywatelstwa w 2013 roku.
Po dwóch latach procesu przyznał się do winy. Dodajmy, że jego majątek wyceniany jest na 2,5 miliarda dolarów.
Czytaj także:
Ojciec z synem w jednym grobie. "Rysiek zrobił więcej niż marzył"
Wszystkich Świętych. Te osoby stracił świat sportu w ostatnich 12 miesiącach
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wielka awantura w meczu dzieci!
