Awaria trwała kilka minut. Kamery telewizyjne wychwyciły narciarzy siedzących bezradnie na krzesełkach - wyciąg w Kuusamo jest zbyt wysoko, żeby kombinatorzy norwescy mogli chociaż próbować zeskoczyć na śnieg.
Na szczęście problemy z prądem nie trwały długo. Zasilanie zostało przywrócone i pechowi narciarze w końcu mogli kontynuować swoją podróż na górę skoczni. Po przymusowej przerwie rywalizację wznowiono.
Jeszcze przed awarią swoje skoki oddali Szczepan Kupczak i Paweł Słowiok, ale ich prób nie można zaliczyć do zbyt udanych. Znacznie lepiej wypadł Adam Cieślar, który skacząc już po przerwie lądował na tyle daleko, że zajął osiemnaste miejsce.
ZOBACZ WIDEO Kamil Stoch: Plecy nie bolą tak bardzo jak duma (źródło: TVP SA)