Według relacji byłego trenera Norwegów, Kare Ingebrigstena, Magnus Krog po skoku upadł twarzą na zeskok. Leżącego 32-latka odwieziono do szpitala. Stan jego zdrowia nie został podany do informacji publicznej. Wcześniej przewrócił się również Estończyk Kristjan Ilves.
Według norweskiego NRK, upadki były spowodowane niekorzystnymi warunkami pogodowymi w Falun. Było ciepło i deszczowo przez co zeskok był zbyt miękki. Po próbie Kroga ze swoich skoków zrezygnowali Espen Dahlhaug Bjoernstadt, Joergen Graabak i Jarl Magus Riiber. Ostatecznie organizator zdecydował się anulować zawody.
- Odwołali, ponieważ zeskok nie był zbyt utwardzony. Magnus najprawdopodobniej nie miałby problemu z ustaniem w normalnych warunkach - podkreślił Ingebrigsten.
ZOBACZ WIDEO: Peter Schmeichel dla WP SportoweFakty: Wojciech Szczęsny jest fantastyczny
Również zawodnicy bali się o swoje zdrowie. - Siedzenie na belce, gdy nasz kolega odjeżdżał karetką było bardzo ciężkie. Tego nie chcemy. Zdecydowaliśmy, że nie będziemy ryzykować tuż przed startem sezonu. Trenerzy też nie chcieli nas puszczać - wyjawił Riiber.
Zdania zawodników i byłego trenera nie podzielił organizator imprezy, który nie ma sobie nic do zarzucenia. - Myśleliśmy, że podczas jego skoku warunki były perfekcyjne. Później zeskok robił się coraz miększy i wraz z jury zdecydowaliśmy się na odwołanie zawodów - mówił Per Busk.
Czytaj też: Skoki narciarskie. Wielki problem Stefana Horngachera. Mistrz olimpijski opuści cały sezon
Czytaj też: Curling. Wysoka forma reprezentantów Polski. Podium prestiżowych zawodów przed wyjazdem na mistrzostwa