Konkursową serię skoków w Seefeld przerwano po 19 skokach z powodu zbyt silnego wiatru - momentami nawet 7 metrów na sekundę. Wcześniej udało się rozegrać rundę prowizoryczną. Najlepszy okazał się w niej Jarl Magnus Riiber (138,9). Tylko jedną dziesiątą punktu mniej zdobył Akito Watabe. Japończyk też skoczył 109,5 metra po starcie z 15. belki. Trzeci wynik na skoczni miał Espen Bjoernstad (111 metrów z 16. platformy, 132,8 pkt, 24 sekundy straty do Riibera i Watabego).
Po raz drugi w sezonie 2020/2021 bieg liczył 5 kilometrów. Taki dystans był również 27 listopada - 2020 roku w Kuusamo (na sobotę w Seefeld zaplanowano 10, a na niedzielę 15 km).
Riiber i Watabe do końca rywalizowali o wygraną, ukończyli zmagania z identycznym czasem. Triumfatora wyłonił fotofinisz - ostatecznie wygrał Norweg. Z szóstego miejsca po skokach na trzeci stopień podium awansował Vinzenz Geiger.
Riiber zwyciężył po biegu na 5 kilometrów w Seefeld także 31 stycznia 2020 roku.
Pierwszy raz w 2021 roku w konkursie Pucharu Świata wziął udział Szczepan Kupczak. Polak nie uczestniczył w zawodach najwyższej rangi w Val di Fiemme i Lahti, w tym czasie występował w Pucharze Kontynentalnym w Klingenthal i Eisenerz. W skokach w Seefeld zajął 34. lokatę. Na trasie uzyskał 46. wynik, ale spadł tylko o jedną pozycję.
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Czas |
---|---|---|---|
1. | Jarl Magnus Riiber | Norwegia | 11:32.2 |
2. | Akito Watabe | Japonia | 11:32.2 |
3. | Vinzenz Geiger | Niemcy | +45.0 |
4. | Ilkka Herola | Finlandia | +45.4 |
5. | Espen Bjoernstad | Norwegia | +46.2 |
6. | Johannes Lamparter | Austria | +47.1 |
35. | Szczepan Kupczak | Polska | +2:48.6 |
Klasyfikacja generalna Pucharu Świata:
Miejsce | Zawodnik | Kraj | Punkty |
---|---|---|---|
1. | Jarl Magnus Riiber | Norwegia | 690 |
2. | Vinzenz Geiger | Niemcy | 441 |
3. | Fabian Riessle | Niemcy | 381 |
4. | Akito Watabe | Japonia | 368 |
5. | Eric Frenzel | Niemcy | 339 |
6. | Johannes Lamparter | Austria | 336 |
7. | Jens Luras Oftebro | Norwegia | 316 |
ZOBACZ WIDEO: Prawdziwe legendy skoków narciarskich. Niezwykłe spotkanie po latach