Polacy dali popis na starcie ME. Trener tonuje nastroje

Materiały prasowe / PZKOSZ / Na zdjęciu: Polacy pokonali Czarnogórę
Materiały prasowe / PZKOSZ / Na zdjęciu: Polacy pokonali Czarnogórę

Od pewnego zwycięstwa nad gospodarzami rozpoczęli mistrzostwa Europy koszykarzy do lat 20 Polacy. - Na podstawie jednego meczu nie należy wyciągać zbyt daleko idących wniosków - mówi trener Jacek Winnicki.

W tym artykule dowiesz się o:

Od zwycięstwa 83:62 nad Czarnogórą mistrzostwa Europy w Podgoricy rozpoczęli Biało-Czerwoni. - Bardzo cieszymy się z wygranej, ale to bardzo długi turniej - przekonuje Jacek Winnicki, trener naszej kadry U20 (za pzkosz.pl).

Polacy zebrali bardzo dobre recenzje za inauguracyjny mecz, a zwłaszcza za pierwszą kwartę. To był prawdziwy popis Polaków.

Winnicki zwraca uwagę na pewną rzecz. Dokładniej na pracę swojego sztabu. - Grę z Czarnogórą ułatwił nam bardzo dobry skauting, który wykonał trener Mariusz Niedbalski, dzięki niemu byliśmy dobrze przygotowani do zawodów.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

Czasu na świętowanie i odpoczynek nie ma. Już w niedzielę (godz. 16:30) nasi koszykarze zmierzą się z Niemcami.

- Grają bardzo agresywnie w obronie, z częstym zacieśnianiem strefy podkoszowej. To zespół, który potrafi bardzo szybko przejść z obrony do ataku. Są konsekwentni i grają przez całe spotkanie do końca - charakteryzuje rywala Winnicki.

W sobotę Niemcy przegrali po dramatycznej końcówce z Turkami 65:66. Dla Polaków to również nie będzie łatwy pojedynek. - Nasz zespół nie może sobie pozwolić choćby na chwilową dekoncentrację, bo źle to się może dla nas skończyć - zakończył szkoleniowiec.

Zobacz także:
Kolejny transfer Legii. Wyjaśniła się też przyszłość Roberta Johnsona
Po dwóch porażkach z rzędu pozytywny akcent Polek na koniec ME

Komentarze (0)