To było duże wyzwanie. Musieli znaleźć godnego następcę MVP ligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: drużyna Śląska Wrocław
WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: drużyna Śląska Wrocław
zdjęcie autora artykułu

Dzieje się w obozie mistrza Polski. Koszykarski Śląsk Wrocław zapowiadał swój "weekend transferowy" i w piątek pochwalił się nowym rozgrywającym. Jeremiah Martin, który ma za sobą występy w NBA, jest już w Polsce.

- Nazywam się Jeremiah Martin i będę nowym rozgrywającym. Cieszę się, że tutaj jestem - powiedział 26-latek tuż po wylądowaniu na lotnisku we Wrocławiu.

Mistrzowie Polski stanęli przed trudnym zadaniem znalezienia kogoś, kto "wejdzie w buty" Travisa Trice'a, gwiazdy zespoły z mistrzowskiej kampanii. Czy ten Jeremiah Martin dźwignie ten ciężar?

Amerykanin to absolwent uczelni Memphis. Długo próbował się przebić na stałe do NBA, ale finalnie w najlepszej lidze świata rozegrał jedynie 21 meczów - 12 w Brooklyn Nets (trzy w fazie play-off) i dziewięć w Cleveland Cavaliers.

ZOBACZ WIDEO: Messi haruje na początku sezonu, a żona?! Te zdjęcia robią furorę

Martin był bardzo solidnym zawodnikiem w G League, ale w końcu zdecydował się na karierę poza USA. Poprzedni sezon rozpoczął w Nowej Zelandii, a zakończył go w niemieckiej BBL. Tam dla drużyny BC Getynga notował średnio 16,8 punktu, 3,2 zbiórki i 3 asysty na mecz.

Teraz przed nim duże wyzwanie, jakim będzie prowadzenie gry WKS-u Śląska Wrocław, który obok walki o obronę tytułu w Energa Basket Lidze kolejny raz będzie rywalizował również w EuroCupie.

Dlaczego zdecydował dołączyć do drużyny Andreja Urlepa? - Po rozmowie z trenerem i moim agentem wiedziałem, że to miejsce, w którym chcę być. Widzę w tym klubie ogromny potencjał i chcę być częścią czegoś wyjątkowego - przyznał cytowany przez oficjalną stronę klubu.

Martin potrafi wykorzystywać swoje przewagi, jest niezłym defensorem, ale trudno mówić, że dysponuje dobrym rzutem. W Nowej Zelandii jego wskaźnik rzutów zza łuku to 23 procent, a w Niemczech niespełna 27 procent.

Amerykanin jest trzecim zawodnikiem zagranicznym w kadrze Śląska na sezon 2022/2023. W składzie są już Ivan Ramljak i Justin Bibbs, którzy pozostali we wrocławskim klubie.

Na kolejne ruchy mistrzów Polski nie trzeba będzie długo czekać, bo dwa kolejne kontrakty mają zostać ogłoszone w sobotę i niedzielę.

Zobacz także: Stal w ofensywnie, następny ciekawy ruch kadrowy "W tej kadrze ja podejmuję wszystkie decyzje". Milicić zareagował na słowa Ponitki

Źródło artykułu:
Czy Śląsk Wrocław obroni tytuł mistrza Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)