Arged BM Stal podejmowała mistrza Polski. "Dwie różne połowy"

Kapitalny wsad syna. LeBron James zachwycony

- Przede wszystkim to dla nas sprawdzenie, na jakim jesteśmy etapie. Jak wyglądamy na tle innego zespołu - powiedział już po sparingu, dla BM Stal TV, podkoszowy ostrowian Damian Kulig.

WKS Śląsk Wrocław pokonał w środę Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 75:72. Dla obu drużyn był to pierwszy mecz kontrolny przed startem sezonu 2022/2023.

W "Stalówce" zabrakło Jakuba Garbacza, który przebywa aktualnie z kadrą Polski. Nemanja Djurisić jest już w Ostrowie Wielkopolskim, ale również nie wziął udziału w środowym sparingu. 
 
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za widoki! Polka zaszalała w USA

- Wiadomo, nie jesteśmy jeszcze w pełnym składzie. Czekamy na Nemanję. Z tego co wiem mamy w planach podpisać jeszcze jednego zawodnika. Liczę, że szybko się to uda i będziemy mogli przygotować się już w komplecie - komentował Damian Kulig.

Goście również mieli ubytki w składzie. W drużynie z Wrocławia nie wystąpili Łukasz Kolenda, Aleksander Dziewa i Ivan Ramljak.

WKS Śląsk prowadził do przerwy 48:32, ale po zmianie stron "Stalówka" odrobiła część strat. - Jeśli chodzi o sparing, to były dwie różne połowy. W pierwszej graliśmy słabo, w drugiej po mocno agresywnej połowie mieliśmy szansę na zwycięstwo. Nie udało się, ale trzeba pamiętać, że to tylko sparing. Mam nadzieję, że z dnia na dzień, meczu na mecz, będziemy grać coraz lepiej - dodawał Kulig.

- Takie mecze z możliwie najlepszymi rywalami na pewno są nam bardzo potrzebne, żeby ulepszać swoją grę - komentował trener Andrzej Urban, który w sezonie 2022/2023 poprowadzi "Stalówkę".

Statystki z tego meczu nie były prowadzone. Jak podaje WKS Śląsk, 22 punkty rzucił Jeremiah Martin, a 16 "oczek" wywalczył Conor Morgan.

Arged BM Stal i WKS Śląsk zmierzą się ze sobą 21 września w meczu o SuperPuchar Polski. To spotkanie odbędzie się w Opolu.

Czytaj także: Przywódca Antetokounmpo. Chwilowy szok w Atenach