Murowany faworyt do awansu zasypany "trójkami"! To był wielki mecz Niemców, którzy nie przestraszyli się faworyzowanych Greków z niesamowitym Giannisem Antetokounmpo.
Ten zagrał, jak na lidera przystało. Zaliczył 31 punktów (13/22 z gry), osiem asyst, siedem zbiórek i trzy przechwyty.
W połowie czwartej kwarty musiał jednak opuścić parkiet z powodu dyskwalifikacji z tytuły drugiego przewinienia niesportowego.
Niemcy wtedy byli już jednak daleko. Przewagę zbudowali na początku trzeciej części, którą rozpoczęli od serii 20:1! Gospodarze trafiali jak w transie zza łuku. Po pięciu minutach meczu mieli 7/8 w tym elemencie, a finalnie trafili z dystansu aż 17 razy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Milika błyszczała w Paryżu
Po pięć takich rzutów przymierzyli Franz Wagner i Andreas Obst. Królem strefy podkoszowej był z kolei Daniel Theis, autor 13 punktów i 16 zbiórek.
Wygranej nie byłoby również, gdyby nie lider, czyli Dennis Schroder. Rozgrywający Niemców skompletował 26 "oczek", osiem asyst i... również nie dotrwał do końcowej syreny. Trzy minuty przed końcem wdał się w pyskówkę z asystentem trenera Dimitrisa Itoudisa i po otrzymaniu drugiego przewinienia technicznego musiał udać się do szatni.
Półfinałowym rywalem Niemców będzie Hiszpania, która w swoim ćwierćfinale ograła rewelacyjnych Finów 100:90.
W grze o strefę medalową są również jeszcze Polacy. Biało-Czerwoni o półfinał powalczą w środowy wieczór, kiedy to o godz. 20:30 zmierzą się ze Słoweńcami.
Niemcy - Grecja 107:96 (31:27, 26:34, 26:10, 24:25)
Niemcy: Dennis Schroder 26, Franz Wagner 19, Andreas Obst 19, Daniel Theis 13 (16 zb), Johannes Thiemann 10, Johannes Voigtmann 8, Nick Weiler-Babb 6, Maodo Lo 3, Niels Giffey 3, Jonas Wohlfarth-Bottermann 0.
Grecja: Giannis Antetokounmpo 31, Giannoulis Larentzakis 18, Tyler Dorsey 13, Kostas Sloukas 8, Kostas Papanikolaou 7, Dimitrios Agravanis 7, Georgios Papagiannis 6, Thanasis Antetokounmpo 4, Nick Calathes 2, Michail Lountzis 0, Ioannis Papapetrou 0.
Zobacz także:
Polacy rewelacją turnieju! "Niech ten sen trwa"
Wielka gwiazda NBA na drodze Polaków. "Jest świetny, ale... to też człowiek"