Thomas Heurtel jakiś czas temu podpisał porozumienie z Francuską Federacją Koszykówki na mocy którego nie mógł związać się kontraktem z rosyjskim bądź białoruskim klubem. Były gracz takich zespołów jak: Real Madryt czy FC Barcelona postanowił cierpliwie zaczekać i po mistrzostwach Europy złamał umowę.
Heurtel postanowił podpisać roczny kontrakt z Zenitem Sankt Petersburg. To spotkało się ze stanowczą reakcją francuskich działaczy. Jeśli 33-latek faktycznie zadebiutuje w Zenicie, to nie będzie mógł liczyć na powołania do reprezentacji.
Doświadczony koszykarz spotkał się ze sporą krytyką. W mediach społecznościowych dał jasno do zrozumienia, że nie żałuje przejścia do Zenitu.
- Chciałem tylko dać znać wszystkim ludziom, którzy wysyłają mi wiadomości albo piszą komentarze, krytykując moją decyzję o przejściu do Rosji - g**** mnie to obchodzi. Więc nie współczujcie mi i przestańcie marnować swój czas. Zajmijcie się czymś. Z góry dzięki - napisał na Instagramie.
Wszystko wskazuje zatem na to, że Heurtel, podpisując porozumienie chciał zapewnić sobie udział na mistrzostwach Europy. Tam Francuzi zdobyli srebrne medale i całkiem prawdopodobne, że to będzie dla 33-latka ostatni laur w kadrze narodowej.
Czytaj także:
Pokazali, co to znaczy mocna defensywa. Trwa czarna seria Legii i... Groselle'a
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: plaża na Florydzie, a tam Polka. Zachwytom nie ma końca