Anwil nie zostawił najmniejszych wątpliwości, która z ekip jest mocniejsza. Od początku włocławianie narzucili swoje warunki i odnieśli efektowny trumf.
Podopieczni Przemysław Frasunkiewicz wiedzieli o jaką stawkę toczy się mecz, więc nic nie chcieli zostawić przypadkowi.
Od początku w końcu trafiał Josh Bostic, który wie, że zawodzi na starcie sezonu. Kolejny wielki mecz rozgrywał też Marcin Woroniecki, który zebrał największe owacje od fanów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siatkarz romantyk. Taką niespodziankę sprawił partnerce
Mocny początek @MrBoomBostic22, który zdobył z punktów drużyny #plkpl #FIBAEuropeCup pic.twitter.com/hDL0NmGcKW
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) October 26, 2022
Anwil ofensywnie był nie do zatrzymania - już do przerwy miał 50 zdobytych punktów, a wszystkim dobrze dyrygował Kamil Łączyński (11 punktów i dziewięć asyst).
Co więcej w ekipie "Rottweilerów" punktowali niemal wszyscy. Niemal, bo jedynym bez zdobyczy, okazał się Szymon Szewczyk. Oznacza to, że swoje pierwsze punkty w FIBA Europe Cup zaliczył Bartosz Łazarski.
Kluczowy moment meczu? Rzut Łączyńskiego. To on rzutem z dystansu rozpoczął fantastyczną serię punktową Anwilu. Gdy w pierwszej kwarcie na tablicy wyników było 17:17 popularny "Łączka" odpalił "trójkę", a gospodarze idąc za ciosem zdobyli 18 punktów z rzędu!
Gościom z Kormend w Hali Mistrzów nie udawało się nic. W ataku mieli 4/23 zza łuku. Popełnili też 20 strat, które Anwil zamienił na 23 "oczka".
Anwil wygrał drugi mecz w FIBA Europe Cup i ma czego żałować, wspominając porażkę w ostatniej sekundzie z Karhu Basket, gdyż pierwszą część fazy grupowej zakończyłby jako niepokonany.
Anwil Włocławek - Egis Kormend 88:58 (27:17, 23:15, 16:14, 22:12)
Anwil: Josh Bostic 19, Phil Greene 14, Kamil Łączyński 11, Marcin Woroniecki 11, Luke Petrasek 10, Dawid Słupiński 10, Josip Sobin 4, Bartosz Łazarski 4, Michał Nowakowski 3, Daniel Dawdo 2, Szymon Szewczyk 0.
Egis: Marjan Cakarun 11, Siyani Chambers 9, Wendell Mitchell 8, Mike Moore 8, Brandon Parrish 7, Mate Balogh 5, Matyas Kiss 4, Godwin Omenaka 4, Peter Doktor 2, Krisztofer Durazi 0, Kristof Takacs 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anwil Włocławek | 11 | 7 | 4 | 947 | 842 | 18 |
2 | Karhu Basket | 6 | 5 | 1 | 540 | 501 | 11 |
3 | Sporting Lizbona | 6 | 3 | 3 | 531 | 565 | 9 |
4 | Brose Baskets Bamberg | 5 | 4 | 1 | 426 | 395 | 9 |
5 | CSM CSU Oradea | 5 | 2 | 3 | 402 | 398 | 7 |
6 | Egis Kormend | 6 | 0 | 6 | 458 | 537 | 6 |
7 | Keravnos B.C. | 5 | 1 | 4 | 359 | 425 | 6 |
Zobacz także:
Prezes Anwilu Włocławek: wzmocnienia tak, ale bez nerwowych ruchów
Punktowało tylko pięciu. MKS nie dał rady pokonać Czechów w Alpe Adria Cup