To było czwarte, a zarazem ostatnie spotkanie tych drużyn w sezonie zasadniczym i czwarte zwycięstwo Brooklyn Nets. Kyrie Irving zapewnił im je tym razem w niesamowitych okolicznościach.
30-latek trafił za trzy równo z końcową syreną, ustalając wynik na 119:116. Irving uciszył kibiców w Toronto. Raptors we wcześniejszym posiadaniu udało się doprowadzić do wyrównania, Scottie Barnes wymusił faul i wykorzystał dwa wolne. Ale Nets mieli ostatnią akcję i zrobili z niej użytek.
Irving w całym meczu rzucił 32 punkty, zanotował też pięć asyst. Kevin Durant dodał do dorobku Nets, którzy odnieśli już 18. zwycięstwo w tym sezonie, 28 "oczek". Dla "Dinozaurów" aż 39 punktów zdobył Fred VanVleet, aczkolwiek to nie wystarczyło, aby przełamać pasmo porażek. Drużyna z Kanady opuszczała parkiet na tarczy po raz czwarty z rzędu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!
Genialny Donovan Mitchell trafiał, niczym natchniony. "Spida" wywalczył aż 41 punktów, trafiając 14 na 24 oddane rzuty z pola, w tym 8 na 15 za trzy. Cleveland Cavaliers po zaciętym meczu okazali się lepsi od Indiana Pacers (118:112), a ich bilans wynosi już 19-11. Są w czołówce Konferencji Wschodniej.
Luka Doncić potrzebował niespełna 30 minut, żeby zapisać przy swoim nazwisku 33 punkty, sześć zbiórek i dziewięć asyst. Słoweniec poprowadził Dallas Mavericks do 15. triumfu w kampanii 2022/2023. Teksańczycy w piątek pokonali u siebie Portland Trail Blazers zdecydowanie, bo 130:110.
Świetny był też Christian Wood. Środkowy również w 30 minut skompletował potężne double-double (32 punkty, 12 zbiórek). Gospodarze trafili przede wszystkim aż 18 na 43 oddane rzuty za trzy. Blazers na nic zdały się 24 "oczka" Damiana Lillarda.
Wpadka Boston Celtics. Drużyna, która prowadzi w Konferencji Wschodniej, przegrała z trzecimi od końca Orlando Magic 109:117. Drużyna z Florydy w ostatnim czasie jest jednak w bardzo dobrej formie, wygrała właśnie piąty mecz z rzędu.
Moritz Wagner wywalczył 25 punktów, a debiutujący w NBA Paolo Banchero zaaplikował rywalom 20 "oczek". Gwiazdor Bostończyków i kandydat do nagrody MVP, Jayson Tatum zdobył 31 punktów i siedem zbiórek, ale miał też najniższy wskaźnik plus/minus w swoim zespole (-10).
Stephen Curry jest kontuzjowany, opuści co najmniej dwa tygodnie, co oznacza spore kłopoty dla Golden State Warriors. Mistrzowie NBA doświadczyli ich już w piątek w Filadelfii, gdzie nie dotrzymali kroku 76ers.
Jordan Poole robił, co mógł, rzucił 29 punktów, ale Sixers zwyciężyli na własnym parkiecie 118:106. Joel Embiid uzbierał 34 "oczka" oraz 13 zbiórek. James Harden otarł się o double-double (27 punktów, dziewięć asyst). To był szesnasty mecz wyjazdowy Warriors w tym sezonie i czternasta porażka.
Wyniki:
Charlotte Hornets - Atlanta Hawks 106:125 (24:38, 35:37, 33:23, 14:27)
(Ball 27, Oubre Jr. 16, Richards 13 - Young 31, Bogdanović 28, Griffin 13)
Detroit Pistons - Sacramento Kings 113:122 (29:28, 34:27, 23:38, 27:29)
(Bogdanović 22, Duren 15, Bey 14 - Fox 24, Sabonis 23, Murray 20)
Boston Celtics - Orlando Magic 109:117 (28:32, 26:30, 27:26, 28:29)
(Tatum 31, Brown 26, Brogdon 15 - M. Wagner 25, Banchero 19, F. Wagner 19)
Cleveland Cavaliers - Indiana Pacers 118:112 (29:31, 25:30, 29:33, 35:18)
(Mitchell 41, Gerland 20, Mobley 16 - Mathurin 22, Haliburton 17, Nesmith 14, Hield 14)
Philadelphia 76ers - Golden State Warriors 118:106 (33:38, 22:19, 33:24, 30:25)
(Embiid 34, Harden 27, Melton 17 - Poole 29, DiVincenzo 17, Looney 14)
Toronto Raptors - Brooklyn Nets 116:119 (29:19, 33:33, 22:36, 32:31)
(VanVleet 39, Barnes 26, Siakam 17 - Irving 32, Durant 28, Watanabe 17)
Chicago Bulls - New York Knicks 91:114 (32:29, 21:29, 22:29, 16:27)
(LaVine 17, DeRozan 14, Williams 10 - Barrett 27, Grimes 22, Brunson 22, Randle 19)
Oklahoma City Thunder - Minnesota Timberwolves 110:112 (28:30, 22:33, 41:25, 19:24)
(Gilgeous-Alexander 35, Omoruyi 14, Williams 13 - Reid 28, Rivers 20, Edwards 19)
Dallas Mavericks - Portland Trail Blazers 130:110 (31:32, 41:31, 38:22, 20:25)
(Doncić 33, Wood 32, Hardaway Junior 17 - Lillard 24, Nurkić 16, Watford 16, Johnson 13)
Los Angeles Lakers - Denver Nuggets 126:108 (33:32, 31:33, 29:23, 33:20)
(James 30, Bryant 21, Reaves 16 - Jokić 25, Murray 23, Gordon 17)
Czytaj także: Głośny powrót do Polski. Trener Stali odsłania kulisy
Fatalny atak Trefla. Legia się odbiła