To był spektakularny występ i najbardziej szalone derby. "Nigdy tego nie zapomnę"

Materiały prasowe / Mteriały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Dominic Artis
Materiały prasowe / Mteriały prasowe / Dorota Murska / Na zdjęciu: Dominic Artis

- To było coś, czego nigdy nie zapomnę - mówi nam Dominic Artis, autor jednego z najlepszych występów w historii derbowych starć pomiędzy drużynami Tauron GTK Gliwice i MKS Dąbrowa Górnicza. Kolejny rozdział obie ekipy napiszą już w sobotę.

Od sezonu 2017/2018 fani koszykówki na Śląsku ponownie mogą cieszyć się derbami województwa. Tym razem obie ekipy spotkają się w Arenie Gliwice.

Dotychczas na poziomie Energa Basket Ligi Tauron GTK Gliwice z MKS-em Dąbrowa Górnicza mierzyły się 11 razy. Podczas tych spotkań było kilka spektakularnych występów indywidualnych.

Autorem jednego był właśnie Dominic Artis. Amerykanin dał popis w najbardziej szalonym starciu, w którym MKS wygrał w Gliwicach po dwóch dogrywkach 105:102, a w tzw. między czasie roztrwonił 24-punktową przewagę.

- Tak, zdecydowanie pamiętam ten mecz i... nigdy go nie zapnę! - mówi nam amerykański rozgrywający, który był wtedy kluczową postacią MKS-u. Zdobył 32 punkty, (9/13 z gry w tym 6/10 za 3), siedem asyst i cztery zbiórki.

ZOBACZ WIDEO: Pamiętasz serbską gwiazdę?! 35-latka zachwyca urodą

To on, w obecności ponad 3,3 tysiąca fanów pieczętował triumf MKS-owi wykorzystując dwa rzuty wolne pod koniec drugiej dogrywki. - To było niewiarygodne spotkanie i ciężko wywalczone przez nas zwycięstwo - wspomina Artis.

Samo spotkanie będzie pamiętał do końca życia. - Dlaczego? Bo to było jedyne spotkanie z dwoma dogrywkami, jakiego byłem częścią - przyznaje. - Od fanów po piękną halę w GTK. To było coś, czego ja i moja rodzina nie zapomnimy nigdy.

32 punkty zdobyte przez Artisa nie są jednak rekordem jeżeli chodzi o pojedynki MKS-u z GTK. Ten należy do , który w marcu 2021 roku wykorzystał m.in. 8 z 13 rzutów zza łuku i uzbierał łącznie 36 "oczek".

Wynik Artisa tuż przed świętami 2021 roku wyrównał z kolei Devyn Marble, który zaliczył naprawdę szalony występ. 32 punkty (11/17 z gry), 10 zbiórek i sześć asyst.

Co ciekawe wszystkie te występy notowali gracze, którzy występowali w barwach MKS-u. A co z tymi po stronie gliwiczan? Tutaj nie można nie przypomnieć występu z Mylesa Macka z sezonu 2018/2019.

W pierwszym, historycznym oficjalnym meczu w Arenie Gliwice amerykański rozgrywający zaliczył linijkę 25 punktów, pięć zbiórek i pięć asyst. Dodał do tego rzut na zwycięstwo.

I gliwicki klub przypomniał to zagranie w mediach społecznościowych przed sobotnim meczem wbijając rywalom delikatną szpilkę. "A tak nam się jakoś przypomniało" - napisano na profilu Tauron GTK na Twitterze.

Co jednak ciekawe. Bilans po jedenastu spotkaniach w EBL jest korzystny dla MKS-u (7:4). Dąbrowianie dodatkowo notują serię pięciu kolejnych zwycięstw nad rywalem zza miedzy. Na początku obecnego sezonu MKS wygrał we własnej hali 88:70.

Tauron GTK Gliwice - MKS Dąbrowa Górnicza / sobota 14 stycznia, godz. 19:00

Zobacz także:
Dwa transfery, które odmieniły GTK. "Rowland? Też mieliśmy obawy"
Doświadczony trener uratował posadę w PLK. Teraz dostał jeszcze "prezent"

Komentarze (0)