Zaskakujące słowa Gortata. "Jeśli oni wrócą, to ja też"

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marcin Gortat
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Niedługo miną cztery lata od ostatniego meczu Marcina Gortata w NBA. Choć koszykarz przebywa na sportowej emeryturze, przekazał... w jakich okolicznościach wróciłby do Washington Wizards. Całość utrzymana była w żartobliwym tonie.

W tym artykule dowiesz się o:

Na parkietach ligi NBA Marcin Gortat występował przez dwanaście lat. Był zawodnikiem Orlando Magic, z którym dotarł aż do finału. Później grał jeszcze w Phoenix Suns, Washington Wizards i Los Angeles Clippers.

To dla klubu ze stolicy Stanów Zjednoczonych rozegrał najwięcej spotkań, bo aż 442. Czterokrotnie docierał z "Czarodziejami" do fazy play-off.

W sezonie 2022/2023 Wizards zajmują dopiero 12. miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 18 zwycięstw i 26 porażek. Czeka ich zatem trudna walka o fazę play-off.

ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gwiazdor hip-hopu zrobiłby karierę w NBA?

W mediach społecznościowych pojawiło się pytanie, w jakim miejscu Wizards zakończyliby sezon, gdyby do zespołu powrócili John Wall i Kelly Oubre.

Zarówno z jednym, jak i drugim Gortat miał okazję występować w barwach Wizards. Postanowił odpowiedzieć na ten wpis.

"Jeżeli oni wrócą, to ja też. Play-offy łatwo" - napisał Gortat, zamieszczając emotikonę sugerującą, że jego wypowiedź była z przymrużeniem oka.

Gortat ma 38 lat, a swój ostatni mecz rozegrał 5 lutego 2019 roku. Dwa dni później ogłoszono jego zwolnienie z drużyny. Na początku 2020 roku ogłosił zakończenie kariery.

Czytaj także:
Tatum, Curry, James - wielkie występy gwiazd NBA w dzień Martina Luthera Kinga
Polak zrobił show, trafi do kadry? "Wart miliona złotych!"

Komentarze (0)