Genialny Kyrie Irving. Lider Nets przejął mecz w czwartej kwarcie

Getty Images / Alex Goodlett / Na zdjęciu: Koszykarze podczas meczu Utah Jazz - Brooklyn Nets.
Getty Images / Alex Goodlett / Na zdjęciu: Koszykarze podczas meczu Utah Jazz - Brooklyn Nets.

Brooklyn Nets muszą sobie jeszcze radzić bez kontuzjowanego Kevina Duranta, ale w piątek mieli na kim polegać. Odpowiedzialność wziął na siebie Kyrie Irving. Nowojorczycy pokonali Utah Jazz 117:106.

Gwiazdor Nets zaliczył najlepszy występ w tym sezonie. 30-latek robił nadzwyczajne rzeczy, przejął mecz w czwartej kwarcie. Kyrie Irving w 39 minut, które spędził na parkiecie przeciwko Utah Jazz, rzucił w sumie aż 48 punktów, a 21 w samej decydującej odsłonie.

Rozgrywający trafił 18 na 29 oddanych rzutów z pola, w tym 8 na 15 za trzy. Miał ponadto 11 zbiórek, sześć asyst i cztery przechwyty, a przy tym popełnił tylko jedną, jedyną stratę.

Nets od stanu 108:105 na niespełna dwie minuty przed końcem spotkania, zanotowali zryw 9-1, wygrywając ostatecznie 117:106. To ich 28. sukces w tym sezonie.

Gospodarze z Salt Lake City robili, co mogli, ale nie byli w stanie w piątek zatrzymać Irvinga. Jordan Clarkson wywalczył dla nich 29 punktów, a reprezentant Finlandii, Lauri Markkanen skompletował double-double (22 punkty, 11 zbiórek).

ZOBACZ WIDEO: Wideo niesie się po sieci. Gwiazdor hip-hopu zrobiłby karierę w NBA?

Cenny sukces mistrzów NBA. Liderzy, czyli Stephen CurryKlay Thompson, Andrew Wiggins i Draymond Green pauzowali, ale Golden State Warriors zdołali pokonać Cleveland Cavaliers 120:114.

Jordan Poole rzucił 32 punkty, trafiając 5 na 12 oddanych rzutów za trzy, a 22 "oczka" zdobył Ty Jerome. - W końcówce balansowaliśmy na krawędzi, ale cieszy, że dopięliśmy swego. To był jeden z tych wieczorów. Grasz 82 mecze w sezonie zasadniczym, więc wiesz, że będą też takie dni - mówił w rozmowie z mediami trener zwycięzców, Steve Kerr.

Gospodarze również byli osłabieni, brakowało między innymi Donovana Mitchella. Darius Garland zaaplikował rywalom 31 punktów i miał dziewięć asyst, ale to nie wystarczyło. Cavaliers ponieśli 19. porażkę w kampanii 2022/2023, a dopiero piątą na własnym parkiecie.

To był drugi bezpośredni mecz tych drużyn w tym sezonie i drugie zwycięstwo Warriors. Drużyna z San Francisco legitymuje się bilansem 23-23, ale na wyjazdach wygrała dotychczas tylko 6 na 24 razy. Co ciekawe, dla obrońców tytułu był to piąty mecz na obcym terenie z rzędu, GSW kończą tę serię wygrywając trzy spotkania.

Los Angeles Lakers zatrzymali Memphis Grizzlies! Drużyna z Kalifornii po niesamowitym spotkaniu pokonała u siebie Grizzlies 122:121, przerywając ich serię jedenastu zwycięstw z rzędu. Kluczowe punkty na 7,6 sekundy przed końcem meczu zdobył Dennis Schroder.

Niemiecki rozgrywający "Jeziorowców" przechwycił piłkę i trafił w kontrze z faulem, ustalając wynik spotkania. Schroder rzucił w sumie 19 punktów, do których dodał osiem zbiórek i osiem asyst. LeBron James miał 23 "oczka", choć trafił tylko 8 na 21 oddanych rzutów z pola. Gospodarzy z LA do triumfu poprowadził ponadto Russell Westbrook, zdobywca 29 punktów.

Wyniki:

Orlando Magic - New Orleans Pelicans 123:110 (23:30, 33:30, 32:31, 35:19)
(F. Wagner 30, Anthony 22, Harris 15 - McCollum 23, Valanciunas 20, Murphy 18)

Atlanta Hawks - New York Knicks 139:124 (35:38, 33:33, 34:30, 37:23)
(Murray 29, Young 27, Hunter 20 - Randle 32, Barrett 23, Brunson 19)

Cleveland Cavaliers - Golden State Warriors 114:120 (28:33, 31:31, 27:34, 28:22)
(Gerland 31, LeVert 22, Mobley 17 - Poole 32, Jerome 22, DiVincenzo 17)

Dallas Mavericks - Miami Heat 115:90 (31:19, 29:32, 32:16, 23:23)
(Doncić 34, Dinwiddie 19, Bullock 15 - Oladipo 20, Adebayo 18, Herro 16)

San Antonio Spurs - Los Angeles Clippers 126:131 (36:41, 36:24, 23:33, 31:33)
(Johnson 23, Richardson 17, Sochan 16 - Leonard 36, Powell 26, George 16)

Denver Nuggets - Indiana Pacers 134:111 (37:28, 24:25, 38:29, 35:29)
(Gordon 28, Porter Jr. 19, Murray 17, Brown 17 - Mathurin 19, Duarte 18, Turner 15)

Utah Jazz - Brooklyn Nets 106:117 (22:28, 33:23, 28:32, 23:34)
(Clarkson 29, Markkanen 22, Sexton 17 - Irving 48, Claxton 20, O'Neale 13)

Los Angeles Lakers - Memphis Grizzlies 122:121 (26:23, 23:30, 32:36, 41:32)
(Westbrook 29, James 23, Schroder 19 - Morant 22, Clarke 20, Jones 20)

Sacramento Kings - Oklahoma City Thunder 118:113 (33:32, 26:34, 32:22, 27:25)
(Murray 29, Fox 25, Sabonis 18 - Gilgeous-Alexander 37, Joe 21, Dort 15, Giddey 15)

Patryk Pankowiak, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także: Piąta porażka z rzędu. Co na to trener Anwilu?
King rzuca wyzwania najlepszym. Trener Stali mówi na co zasługuje prezes Król i jego zespół

Komentarze (0)