Stoch szczerze po weekendzie w PŚ. "Nie umiałem sobie z tym poradzić"

PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch
PAP / Grzegorz Momot / Na zdjęciu: Kamil Stoch

- To był trudny weekend dla mnie. Te skoki były totalnie nie dające mi satysfakcji - przyznał przed kamerami Eurosportu Kamil Stoch. Co było nie tak podczas weekendu Pucharu Świata w Bad Mitterndorf?

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnim czasie forma Kamila Stocha szła mocno w górę. Niestety weekendowe loty w Bad Mitterndorf nie poszły po myśli naszego skoczka.

W sobotę Stoch zakończył rywalizację na 17. miejscu, a w niedzielę było jeszcze o dwie pozycje gorzej.

Czy najbardziej cieszy się z tego, że ten "mamut" jest już za nim? - Wiem, że trudno o tym mówić, ale były też inne plusy - powiedział w wywiadzie dla stacji Eurosport.

Jakie konkretnie? - Chociażby to, że wyczułem co było nie tak i teraz postaram się nad tym pracować - wyjaśnił.

ZOBACZ WIDEO: Mróz, wichura, a on wspinał się w takim stroju. Hit sieci!

- To był trudny weekend dla mnie. Skoki były totalnie nie dające mi satysfakcji. To było męczenie się w powietrzu, a nie czerpanie przyjemności. I to nigdy nie jest fajne - dodał.

Co nie działało w Bad Mitterndorf tak, jak powinno? Stoch nie miał problemu ze wskazaniem przyczyny. - Pojawił się problem techniczny, z którym nie umiałem sobie poradzić - przyznał.

- Bardzo cierpiała pozycja najazdowa, później wszystko się przez to sypało i tutaj, przy takich prędkościach, przy takich oporach nie było szansy - wyjaśnił przyczyny, przez które nie był w stanie powalczyć o wyższe lokaty.

Jak finalnie ocenia dwa konkursy na austriackim "mamucie"? - To nie jest ani mój szczyt marzeń, ani też dla kibiców powód do świętowania. Druga dziesiątka to nie jest coś takiego, co mogę uznać za akceptowalne - zakończył.

Już za tydzień szansa na lepsze wyniki. Teraz PŚ w skokach narciarskich przenosi się do Niemiec, konkretnie do Willingen. Tam w dniach 3-5 lutego odbędą się trzy konkursy - w piątek mieszany, a w sobotę i niedzielę indywidualne.

Zobacz także:
"Skubany". Ukraiński skoczek zachwycił komentatora
"Za dużo zmiany biegów". Kubacki skomentował słabszy weekend w PŚ

Komentarze (0)