Jacque Vaughn, bo o nim mowa, 1 listopada zastąpił na stanowisku pierwszego trenera Steve'a Nasha. To okazał się świetnych ruch Brooklyn Nets.
Drużyna z Brooklynu od momentu, gdy prowadzi ją Vaughn, wygrała 32 mecze i doznała 19 porażek, z bilansem 34-24 jest aktualnie na piątym miejscu w Konferencji Wschodniej.
48-letni Vaughn jest lubiany i szanowany przez samych zawodników, jego zaangażowanie i podejście do pracy docenił także klub.
Jak przekazał Adrian Wojnarowski z ESPN, Jacque Vaughn podpisał przedłużenie kontraktu i będzie trenerem Brooklyn Nets aż do sezonu 2026/2027. Klub z Nowego Jorku po tym, jak wymienił swoich liderów w postaci Kevina Duranta i Kyriego Irvinga, szuka teraz stabilizacji, chce się też ciągle rozwijać. I odpowiedzialny ma być za to właśnie Vaughn.
"Jacque wywarł natychmiastowy i nieoceniony wpływ na naszą organizację od razu po tym, jak został pierwszym trenerem na początku tego sezonu. Pokazał, że potrafi przewodzić, udowadniając przy tym, że ma ogromny instynkt i czucie do gry. Nie znam też lepszej osoby, niż on. Jest świetnym człowiekiem" - przekazał w oświadczeniu dyrektor generalny Nets, Sean Marks.
Jacque Vaughn urodził się w 1975 roku w Los Angeles. Przed tym, jak został trenerem, grał też w NBA. Był aktywnym zawodnikiem od 1997 do 2009 roku, reprezentując barwy Utah Jazz, Atlanta Hawks, Orlando Magic, New Jersey Nets i San Antonio Spurs. Występował na pozycji rozgrywającego. Od 2010 roku pracuje jako trener.
Czytaj także:
Chicago Bulls walczą o play-offy, jest wzmocnienie
Trener stanowczo o Meczu Gwiazd NBA. Ostre słowa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi