"Zgodnie z dokumentami sądowymi uzyskanymi przez Insider, 15-letnia córka Dwyane'a Wade'a legalnie zmieniła swoje imię i płeć" - poinformował "Insider".
Tym samym zakończyła się historia dziecka legendy NBA o zmianę płci. Głośno o całej sprawie zrobiło się przed trzema laty.
Dwyane Wade o wszystkim szczerze opowiedział w 2020 roku podczas wizyty w amerykańskim programie telewizyjnym "The Ellen Degeneres Show".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!
- Zion urodził się jako chłopiec. Przyszedł do nas i powiedział: Chcę pogadać. Chcę żyć w prawdzie i być traktowanym jak ona, a nie on, nazywajcie mnie Zaya - wyjawił wtedy legendarny koszykarz.
- Ja i moja żona Gabrielle Union jesteśmy dumnymi rodzicami dziecka LGBTQ+ - dodał wówczas.
- Jaki jest sens przebywania na tej ziemi, jeśli ma się być kimś, kim się nie jest? - to z takie słowa Zaya skierowała z kolei do wszystkim w filmiku, które w mediach społecznościowych opublikowała Gabrielle Union.
Sprawa swój szczęśliwy finał dla zainteresowanych miała w piątek. "Jej oficjalne imię to teraz Zaya Malachi Airamis Wade" - poinformował "Insider".
To były zawodnik m.in. Miami Heat czy Chicago Bulls złożył stosowne dokumenty w sierpniu 2022 roku. Teraz orzeczono, że Zaya jest prawnie uznana za kobietę, co będzie miało potwierdzenie we wszystkich aktach.
Przeciwko całej sprawie była Siohvaughn Funches, czyli była żona Wade'a (byli małżeństwem w latach 2002-2010). Zdecydowała się ona złożyć petycję sprzeciwiając się zmianie imienia i płci Zayi.
Fuchs zwróciła się o to, żeby poczekać z wszystkim do pełnoletniości. Na jej "prośby" odpowiedział jednak sam Wade, który przy okazji nazwał ją "nieobecnym rodzicem".
Zobacz także:
Sochan wrócił i rzucił 22 punkty!
Wielki rzut Tatuma! Gwiazdor Celtics trafił na zwycięstwo