O jak najmniejszy wyrok - przed meczem MUKS Poznań - CCC Polkowice

Po czwartej kolejce Ford Germaz Ekstraklasy CCC Polkowice mają na koncie komplet zwycięstw, MUKS Poznań komplet porażek. Po środowym spotkaniu raczej nic nie powinno się zmienić.

Łukasz Czechowski
Łukasz Czechowski

Początek sezonu CCC Polkowice mają imponujący. Podopieczne Krzysztofa Koziorowicza zdążyły już pokonać czołowe drużyny z poprzedniego - na inaugurację wygrały w Krakowie z Wisłą Can Pack 73:67, a trzy dni później we własnej hali pokonały 54:42 Lotos Gdynia. W kolejnych spotkaniach polkowiczankom nie dały rady koszykarki z Łodzi i Torunia.

Świetny początek sezonu ma Daria Mieloszyńska, która zdobywa średnio 15 punktów w meczu. Tylko nieco mniej skuteczna jest Amisha Carter, która dodatkowo może pochwalić się 8 zbiórkami. Wspierają je pozostałe Veronika Bortelova, Nadia Parker i Małgorzata Babicka.

MUKS jest na całkowicie innym biegunie. Po trzech meczach ma trzy punkty i trzy gładkie porażki. Ostatnio do drużyny dołączyły Denis Wilhelmina Wilson oraz Esmery Vargas-Sanchez. Wilson szybko dostosowała się do gry zespołu i jest najlepszą rzucającą (12,5 pkt/mecz), Vargas-Sanchez musi jeszcze sporo potrenować, aby być wartościową częścią MUKS.

- Gramy po to, aby ogrywać młode zawodniczki - podkreśla na każdym kroku Iwona Jabłońska, trenerka MUKS-u. Na razie najlepsze wrażenie robią Magdalena Ziętara oraz Ramona Casimiro.

Faworyt sobotniego meczu jest jeden - CCC. Trzeba jednak przypomnieć, że w poprzednim sezonie poznanianki sprawiły megasensację zwyciężając w Polkowicach 77:70.

MUKS Poznań - CCC Polkowice, środa, godz. 18:00
Hala B OSiR, ul. Chwiałkowskiego.
Bilety w cenie 5 i 10 zł.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×