Szalony rzut na zwycięstwo w NBA! Nets odrobili 28 punktów straty

Getty Images / Eric Espada / Na zdjęciu: Julius Randle
Getty Images / Eric Espada / Na zdjęciu: Julius Randle

To był dobry dzień dla drużyn z Nowego Jorku w NBA. Knicks w niesamowitych okolicznościach przedłużyli pasmo zwycięstw, a Brooklyn Nets odrobili aż 28 punktów straty do Boston Celtics, wygrywając 115:105.

Trwa świetna passa New York Knicks, odnieśli właśnie ósme zwycięstwo z rzędu. Drużyna prowadzona przez Toma Thibodeau pokonała tym razem Miami Heat 122:120, a bohaterem meczu został Julius Randle. To, co zrobił, trzeba zobaczyć na własne oczy (filmik poniżej).

Skrzydłowy Knicks trafił niesamowity rzut za trzy z rogu boiska na 0,7 sekundy przed końcem spotkania, ustalając jego wynik. Jimmy Butler wybił mu piłkę i był bliski przechwytu, ale nie zdołał jej chwycić. Randle wrócił do kozłowania i zadał rywalom decydujący cios.

- Jeśli rozegrałoby się tę akcję 100 razy, 99 razy zakończyłaby się po naszej myśli - mówił później w rozmowie z mediami trener Heat, Erik Spoelstra.

Gwiazdor Knicks rzucił aż 43 punkty. Randle zebrał też dziewięć piłek. Jalen Brunson dorzucił 25 oczek i osiem asyst. Drużyna z Nowego Jorku uzyskała w piątek aż 58-proc. skuteczności w rzutach z pola, po tym zwycięstwie legitymuje się już bilansem 38-27.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anita Włodarczyk i piłka nożna? No, no - zdziwicie się!

Butler, zdobywca 33 punktów, przyznawał, że jego drużyna "nie zasługiwała na zwycięstwo". Heat są w sporym dołku, ponieśli szóstą porażkę w swoim siódmym ostatnim meczu.

Szokujący przebieg miał mecz w Bostonie. Brooklyn Nets dokonali wręcz niemożliwego. Celtics, druga drużyna Konferencji Wschodniej, prowadziła już różnicą 28 punktów, a mimo wszystko nie zdołała obronić własnego parkietu.

Nets odrobili wszystkie straty, wygrali drugą kwartę 40:27, trzecią 34:20, a cały mecz 115:105. Świetnie dysponowany był Mikal Bridges, który zdobył 38 punktów i zebrał 10 piłek. Celtics na nic zdało się 35 oczek Jaylena Browna. Słabszy dzień miał Jayson Tatum. Lider Bostończyków wykorzystał tylko 10 na 23 oddanych prób z pola, pudłując wszystkie osiem rzutów za trzy.

- Myślę, że z czasem uświadomiliśmy sobie, że ofensywa nie była naszym prawdziwym problemem. Musiało upłynąć kilka meczów - mówił Bridges. - Uważam, że nasza ofensywa jest całkiem dobra. Jednak dziś kluczowa była obrona. Zatrzymywaliśmy przeciwników, trzymaliśmy się razem i to pomogło nam wygrać. Działaliśmy jako zespół - dodawał skrzydłowy nowojorczyków.

Gra Kevin Durant, są zwycięstwa. Skrzydłowy otarł się o double-double (20 punktów, dziewięć zbiórek), a jego Phoenix Suns, do których dołączył w lutym na zasadzie wymiany, wygrali 35. mecz w sezonie. Drużyna z Arizony pokonała tym razem Chicago Bulls 125:104. Suns umieścili w koszu 20 na 47 rzutów za trzy, popełnili też tylko dziewięć strat. Devin Booker zaaplikował rywalom 35 oczek.

Wyniki:

Charlotte Hornets - Orlando Magic 106:117 (26:31, 22:33, 25:27, 33:26)
(Oubre Jr. 29, Rozier 22, Hayward 17 - Banchero 31, Anthony 16, Suggs 15)

Atlanta Hawks - Portland Trail Blazers 129:111 (31:19, 28:30, 38:27, 32:35)
(Murray 41, Young 23, Hunter 17 - Lillard 33, Reddish 25, Grant 14)

Boston Celtics - Brooklyn Nets 105:115 (37:15, 27:40, 20:34, 21:26)
(Brown 35, Tatum 22, White 16 - Bridges 38, Johnson 20, Finney-Smith 17, Dinwiddie 17)

Miami Heat - New York Knicks 120:122 (31:37, 25:34, 32:25, 32:26)
(Butler 33, Herro 29, Adebayo 18 - Randle 43, Brunson 25, Quickley 21)

Chicago Bulls - Phoenix Suns 104:125 (29:40, 35:20, 21:34, 19:31)
(DeRozan 31, LaVine 27, Vucevic 13 - Booker 35, Okogie 25, Durant 20)

Oklahoma City Thunder - Utah Jazz 130:103 (34;29, 33:23, 30:32, 33:19)
(Wiggins 27, Jal. Williams 20, Dort 19 - Markkanen 20, Fontecchio 16, Olynyk 15)

Denver Nuggets - Memphis Grizzlies 113:97 (28:27, 22:31, 30:22, 33:17)
(Porter 26, Murray 22, Jokić 18 - Morant 27, Bane 19, Jackson 15)

Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 108:99 (21:35, 33:22, 28:21, 26:21)
(Thompson 27, Kuminga 19, Poole 18- McCollum 25, Ingram 17, Murphy 15)

Sacramento Kings - Los Angeles Clippers 128:127 (35:32, 33:31, 33:33, 27:31)
(Fox 33, Sabonis 23, Barnes 20 - George 28, Westbrook 27, Gordon 21)

Los Angeles Lakers - Minnesota Timberwolves 102:110 (34:33, 21:23, 21:27, 26:27)
(Davis 38, Beasley 15 - Gobert 22, Edwards 19, Reid 15)

Czytaj także:
Kibice czekali na ten moment. Kevin Durant zadebiutował w Phoenix Suns
Gwiazdor mistrzów NBA, Stephen Curry bliski powrotu!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty