George Reese: Mamy spore szanse na zwycięstwo

Wszyscy marzą, by dobrze rozpocząć sezon, ale nie wszyscy mogą wygrywać. W pierwszych spotkaniach zwycięstwa odnieśli zarówno koszykarze Polpharmy Starogard Gdański, jak i AZS-u Koszalin. W środę dojdzie do bezpośredniego starcia, po którym ktoś pożegna się z mianem niepokonanego zespołu. - Mamy spore szanse na zwycięstwo - uważa były gracz SKS-u, który obecnie broni barw Akademików, George Reese.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

AZS Koszalin w pierwszej kolejce nie miał problemów z pokonaniem Polonii Azbud Warszawa. Akademików do wygranej poprowadził Michael Kuebler, autor 27 punktów. Dobre zawody rozegrał również inny Amerykanin, George Reese, który zgromadził 15 oczek.

Ekipa z Koszalina wygląda w tym sezonie całkiem solidnie. Trener Rade Mijanović postanowił postawić na ofensywę. Nic w tym dziwnego, bowiem ma on w składzie wielu graczy z inklinacjami do takiej gry. Najsłabszą stroną jest jednak obrona, która w starciu ze stołecznym klubem nie funkcjonowała dobrze.

Kolejnym rywalem AZS-u jest Polpharma Starogard Gdański. "Kociewskie Diabły" w pierwszym spotkaniu pokonały na wyjeździe Sportino Inowrocław. Faworytem według bukmacherów są gospodarze, ale Akademicy na pewno powalczą. Do Starogardu Gdańskiego zawita były zawodnik tej drużyny, Reese. - Bardzo często gram przeciwko swoim byłym zespołom. Lubię grać na wyjeździe, ponieważ kibice w tej lidze są niezwykle głośni, a to pomaga mi się skoncentrować - mówi 32-letni skrzydłowy.

W poprzednim sezonie raz górą byli "Farmaceuci", a raz AZS. Oba kluby przeszły jednak diametralną metamorfozę. - Mamy spore szanse na zwycięstwo. Przede wszystkim z tego powodu, że jest to początek sezonu. Ponadto graliśmy ze sobą przed rozpoczęciem rozgrywek, więc znamy swoje możliwości - przyznaje Amerykanin.

Kogo najbardziej obawia się Reese? - Polpharma ma bardzo zbilansowany zespół, ale najskuteczniejsi są Weeden oraz Okafor - odpowiada. Trudno się nie zgodzić z ostatnimi słowami zawodnika AZS-u. Anthony Weeden jest świetnym strzelcem, co potwierdził w Inowrocławiu. Natomiast Patrick Okafor po wątłych pojedynkach przedsezonowych, podczas boju ze Sportino grał bardzo dobrze. To właśnie wspomniany duet ma być największym atutem ekipy Miliji Bogicevicia.

Co więc zdaniem 32-letniego Amerykanina trzeba zrobić, by nie wyjeżdżać ze Starogardu Gdańskiego na tarczy? - Jeśli zagramy dobrze w obronie, bardzo agresywnie i mądrze, to możemy wygrać. Tak długo jak będziemy grać w ten sposób, będzie dobrze - kończy. To zadanie będzie jednak bardzo trudne, co dobitnie pokazał mecz z Polonią Azbud.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×