O krok od wielkiego sukcesu! Polski klub blisko europejskiego trofeum

Materiały prasowe / Jacek Winnicki i MKS Dąbrowa Górnicza
Materiały prasowe / Jacek Winnicki i MKS Dąbrowa Górnicza

Krok od trofeum! Pokaz siły MKS-u Dąbrowa Górnicza w pierwszym meczu turnieju Final Four rozgrywek Alpe Adria Cup. Podopieczni Jacka Winnickiego w Wiedniu nie pozostawili żadnych złudzeń słowackiej ekipie BC Komarno.

MKS Dąbrowa Górnicza w ścisłym finale Alpe Adria Cup! W półfinale turnieju Final Four dali jasny sygnał, że do Wiednia pojechali po trofeum. BC Komarno odprawili 96:70.

Trevon Bluiett wrócił do tego, co potrafi najlepiej. Po serii słabszych występów w środę pokazał to, z czego słynie. Trafił sześciokrotnie zza łuku, zdobył 25 punktów.

Dąbrowianie udowodnili, że ich siłą jest ofensywa. Otarli się o setkę, trafili w sumie 13 razy z dystansu, a pod koszem dominował Ousmane Drame.

Słowacy trzymali "w miarę" dystans do końca pierwszej połowy. Potem rozpędzony MKS zostawił rywali w tyle. Trafiał za trzy punkty, dominował na zbiórce i... poprawił defensywę. Kilka przechwytów i skutecznych szybkich ataków sprawiło, że rywal mógł tylko patrzeć, jak dąbrowianie odjeżdżają.

- Myślę, że zagraliśmy całkiem nieźle. Komarno to dobry zespół, walczyli i grali fizycznie, ale wykonaliśmy naprawdę dobrą robotę. Zdobyliśmy dużo łatwych punktów, które wynikały z presji na piłkę - powiedział po wszystkim Drame.

W wielkim finale Alpe Adria Cup (czwartek 16 marca, godz. 19:00), MKS zmierzy się z austriackim BC GGMT Vienna, który w swoim półfinale okazał się lepszy od Spisski Rytieri wygrywając 93:80.

Co ciekawe z austriacką ekipą - gospodarzem tegorocznego turnieju finałowego - MKS rywalizował przed rokiem o awans do Final Four. Wtedy BC GGMT wygrało we własnej hali 83:76. MKS co prawda wziął rewanż i wygrał "w domu", ale tylko 91:88 i to rywale mogli cieszyć się z awansu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan

BC Komarno - MKS Dąbrowa Górnicza 70:96 (23:27, 21:29, 14:17, 12:23)

BC: Vuk Djordjevic 17, Demarkus Stuckey 15, Luka Gasic 14, Shane Gatling 8, Milijan Marković 6, Samuel Volarik 5, Branislav Pipiska 3, Marek Foltin 2, Martin Danielic 0, Ladislav Gergely 0.

MKS: Trevon Bluiett 25, Ousmane Drame 18, Gerry Blakes 16, Joe Chealey 15, Jarosław Mokros 6, Martin Krampelj 6, Maciej Kucharek 5, Marcin Piechowicz 4, Kacper Radwański 1, Wiktor Rajewicz 1, Krystian Zawadzki 0.

Zobacz także:
Sochan dał popis! Genialny mecz Polaka w NBA
Awantura podczas meczu NBA! Lopez złapany za gardło

Komentarze (2)
avatar
DragonEnterQt
16.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tańczący zyyebie, plujący jadem, ciebie powinni skierować na przymusowe leczenie. Rozumiem, że miałeś ciężkie dzieciństwo. Ale żeby aż tak to publicznie okazywać i się ośmieszać? Ile jeszcze tu Czytaj całość
avatar
DragonEnterQt
16.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Niech wezmą mięgwę pastucha łopatę do komentowania zawodów.. pozostali dziennikarze dojadą go merytorycznie, aż ze wstydu zejdzie z wizji :)