Drużyna z Kalifornii, której liderem jest LeBron James, przegrała w sobotę na własnym parkiecie z Denver Nuggets 108:119 i w serii do czterech zwycięstw, jest już 3-0 dla Nikoli Jokicia i jego kolegów.
Los Angeles Lakers od zakończenia sezonu 2022/2023 dzieli już tylko jedna porażka. Ale James nie zamierza się poddawać.
- Tylko o tym teraz myślę i tylko to mnie napędza - odpowiedział na pytanie dziennikarza, który podkreślił, że jeszcze żadna drużyna w historii nie wróciła ze stanu 0-3. 38-latek chciałby, aby to udało się jego Lakers.
- Spróbujmy odnosić zwycięstwo po zwycięstwie. Skupmy się na czwartym meczu - dodawał James na konferencji prasowej.
Bilans zespołów, które przegrywały w play-offach 0-3, wynosi 0-149.
James wie, co to znaczy odrabiać straty. Kiedy reprezentował barwy Cleveland Cavaliers, wrócił ze stanu 1-3 i w Finałach NBA pokonał Golden State Warriors 4-3, zdobywając upragniony tytuł dla klubu z jego rodzinnego Ohio. Ale teraz musiałby odnieść nie trzy, a cztery zwycięstwa z rzędu. Brzmi surrealistycznie, choć LeBron wiele razy pisał już historię. Zobaczymy, na co będzie stać jeszcze Lakers.
- Jest 0-3. Nie 0-4. Wciąż walczymy i wciąż wierzymy, że możemy odwrócić losy rywalizacji. To jeszcze nie koniec - mówił w rozmowie z mediami trener Jeziorowców, Darvin Ham.
Czwarty mecz serii odbędzie się w nocy z poniedziałku na wtorek o godz. 2:30 czasu polskiego, ponownie w Los Angeles.
Czytaj także:
King wziął decydujący mecz! Wyeliminował Anwil!
Genialne otwarcie Butlera i Heat. Od razu odebrali Celtics przewagę parkietu
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"