Niemiecki szkoleniowiec został trenerem PGE Spójni Stargard 2 czerwca 2022 roku. Przejmował klub, który z bilansem 11-19 zakończył sezon 2021/2022 na odległym 11. miejscu. Już w pierwszym roku swojej pracy dokonał znaczącego progresu. Ekipa z Pomorza Zachodniego w lutym awansowała do półfinału Suzuki Pucharu Polski, a w kwietniu zapewniła sobie udział w play-offach.
Ostatecznie zakończyła sezon Energa Basket Ligi z 18 zwycięstwami. To dało piąte miejsce. Sukcesy skończyły się w rundzie zasadniczej. Z play-offów stargardzianie szybko odpadli przegrywając 0:3 z Legią Warszawa.
Nieudana końcówka sezonu (cztery porażki z rzędu) nie wpłynęła na przyszłość trenera. W niedzielę klub poinformował, że przedłużył kontrakt z Sebastianem Machowskim. Nowa umowa będzie obowiązywała do zakończenia sezonu 2024/2025.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szaleje! "Mamba na koniec"
- Każdy trener życzyłby sobie takiej stabilizacji, możliwości spokojnej pracy i realizacji celów krok po kroku. Mam nadzieję, że nic nie stanie na przeszkodzie i będę twarzą długofalowego projektu, który pozwoli stargardzkiemu klubowi spokojnie się rozwijać i osiągać kolejne sukcesy - powiedział trener PGE Spójni Stargard w komunikacie przygotowanym przez klub.
Warto odnotować, że od 2018 roku, czyli awansu do Energa Basket Ligi Sebastian Machowski jest pierwszym szkoleniowcem PGE Spójni Stargard, który jednocześnie rozpoczął i zakończył sezon. W każdym z czterech wcześniejszych sezonów dochodziło do minimum jednej zmiany trenera. Obecna współpraca zapowiada się na dłuższą, a w PGE Spójni Stargard nadszedł czas na stabilizację - również ze względu na minimum trzyletnią umowę ze sponsorem firmą PGE, która ma być sfinalizowana w czerwcu.
Zobacz także:
W Bydgoszczy chcą szybkiego powrotu do EBL. Enea Abramczyk Astoria mocno się zbroi
Niewiarygodne! Celtics uratowali się równo z syreną