Jokić napisał historię! Nuggets odzyskują przewagę w Finałach NBA

PAP/EPA / Rhona Wise / Na zdjęciu: Nikola Jokic (po lewej) i Jimmy Butler
PAP/EPA / Rhona Wise / Na zdjęciu: Nikola Jokic (po lewej) i Jimmy Butler

Nikola Jokić nie został w tym sezonie MVP sezonu zasadniczego, ale robi wszystko, aby być MVP Finałów NBA. Serb znów zaliczył niesamowity występ, a jego Denver Nuggets wygrali w Miami 109:94, obejmując prowadzenie 2-1 w serii.

W tym artykule dowiesz się o:

Drużyna z Kolorado szybko odzyskała przewagę własnego parkietu. Nuggets po tym, jak Heat triumfowali na ich parkiecie 111:108, odpowiedzieli świetnym występem w trzecim meczu Finałów NBA.

Goście przejęli kontrolę nad środowym spotkaniem w trzeciej kwarcie, wygrywając tę odsłonę 29:20. Gracze Mike’a Malone’a na niespełna dziewięć minut przed końcem prowadzili nawet 93:72, aby ostatecznie triumfować w Miami 109:94. Jest 2-1 dla Nuggets.

Genialny był znów Nikola Jokić. Serb został pierwszym koszykarzem w historii Finałów NBA, który zdobył minimum 30 punktów, 20 zbiórek i 10 asyst. Jokić zapisał przy swoim nazwisku dokładnie 32 oczka, 21 zebranych piłek oraz 10 kluczowych podań. Trafił 12 na 21 oddanych rzutów z pola, a to wszystko w 44 minuty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap

Świetny był ponadto jego drużynowy kolega, Jamal Murray. Rozgrywający również skompletował triple-double (34 punkty, 10 zbiórek, 10 asyst), a rezerwowy Christian Braun dorzucił do dorobku Nuggets 15 oczek.

- Jak na razie, to był ich najlepszy wspólny występ w trakcie siedmiu lat - zachwycał się w rozmowie z mediami postawą swoich liderów trener Malone. - Cieszę się i jestem po prostu wdzięczny, że wygraliśmy - dodawał Jokić.

Heat mieli bardzo słaby dzień. Uzyskali tylko 37-proc. w rzutach z gry (34/92), trafiając przy tym zaledwie 11 na 35 rzutów za trzy. Gospodarzom nie pomógł nawet fakt, że popełnili w całym meczu zaledwie cztery straty.

Jimmy Butler zdobył 28 punktów, Edrice Adebayo miał 22 oczka i 17 zbiórek, ale słabo wypadli zawodnicy drugiego planu, jak Gabe Vincent (siedem punktów, 2/10 z pola) czy Max Strus (trzy punkty, 1/7 z pola). Heat potrzebują ich dobrej gry do korzystnego wyniku.

Czwarty mecz Finałów NBA, ponownie w Miami, odbędzie się w nocy z piątku na sobotę o godz. 2:30 czasu polskiego.

Wynik:

Miami Heat - Denver Nuggets 94:109 (24:24, 24:29, 20:29, 26:27)
(Butler 28, Adebayo 22, Martin 10 - Murray 34, Jokić 32, Braun 15)

Stan serii: 2-1 dla Nuggets

Czytaj także:
Mega quiz - największe legendy sportu. Tu nie ma miejsca na pomyłkę!
MŚ 3x3. Co za metamorfoza Polaków! Wielkie trafienie Boguckiego

Źródło artykułu: WP SportoweFakty