Lotos Gdynia - Super Pol Tęcza Leszno (piątek, początek spotkania godzina 17:00)
Leszczynianki w tym sezonie grają całkiem dobrze, ale w Gdyni to miejscowy Lotos będzie zdecydowanym faworytem spotkania. Mistrzynie Polski mają po swojej stronie wszystkie atuty. Bardzo dobrze w ostatnich spotkaniach spisuje się Ivana Matovic, której w Tęczy nie będzie miał za bardzo kto powstrzymać. Znakomicie w drużynę Lotosu wkomponowała się również amerykańska rzucająca Shameka Christon, która jest niebywałym wzmocnieniem mistrzowskiego zespołu. Ekipa trenera Jarosława Krysiewicza o swoje wygrane musi walczyć i nikt nie daje jej punktów za darmo. W ostatniej kolejce leszczynianki postawiły silny opór krakowskiej Wiśle Can Pack. Czy i tym razem zdołają napędzić stracha zdecydowanemu faworytowi?
ŁKS Siemens AGD Łódź - INEA AZS Poznań (sobota, początek spotkania godzina 17:30)
Łodzianki z meczu na mecz grają coraz lepiej i w ostatnim swoim spotkaniu pewnie pokonały rybnicki UTEX ROW. Tym razem podopieczne Mirosława Trześniewskiego gościć będą we własnej hali INEĘ AZS Poznań. ŁKS w spotkaniu tym będzie już wzmocniony dwoma zawodniczkami zagranicznymi, podkoszowymi Stephany Skrbą oraz Ugochukwu Oha. To wszystko sprawia, że łodzianki będą zdecydowanym faworytem konfrontacji z poznańskimi akademiczkami. Podopieczne Katarzyny Dydek do Łodzi nie wybierają się jednak tylko na wycieczkę. Ambitne koszykarki ze stolicy Wielkopolski będą walczyć o swoje drugie ligowe zwycięstwo. Ciekawie zapowiada się pojedynek Agnieszki Skobel z Aleną Navikavą, czyli liderek obu zespołów.
MUKS Poznań - Artego Bydgoszcz (sobota, początek spotkania godzina 18:00)
Do bardzo ważnego spotkania dla układu dolnej części tabeli dojdzie w Poznaniu, gdzie MUKS podejmować będzie bydgoskiego beniaminka Artego. W poznańskim teamie było ostatnio gorąco, a największe pretensje sternicy klubu mają do amerykańskiej rozgrywającej Jennifer Rushing. Młode zawodniczki MUKS-u nie wygrały jeszcze żadnego spotkania na ligowych parkietach i zapachniało obniżeniem kontraktów. Czy to może wpłynąć pozytywnie na koszykarki? Artego do Poznania jedzie z nastawieniem na wygraną. Znakomicie prezentuje się zagraniczne trio bydgoskiego zespołu i to ono ma największą szansę zapewnić sukces w konfrontacji z MUKS-em. Dużo może zależeć od Magdaleny Rzeźnik, która ma być polską liderką beniaminka i głównym wzmocnieniem zagranicznych koszykarek swojego zespołu. Trudno wskazać w tym meczu faworyta, jednak ewentualna kolejna porażka poznanianek postawi je w niebywale trudnej sytuacji w walce o utrzymanie ligowego bytu.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Odra Brzeg (sobota, początek spotkania godzina 18:00)
W Gorzowie Wielkopolskim naprzeciw siebie staną niepokonane KSSSE AZS PWSZ oraz sensacyjna w tegorocznych rozgrywkach Odra Brzeg. Akademiczki w dotychczasowych swoich spotkaniach nie doznały jeszcze żadnej porażki i trudno powiedzieć, żeby ten stan rzeczy mógł się zmienić po spotkaniu z brzeską Odrą. Ekipa dowodzona przez Jarosława Zyskowskiego w tym sezonie lubi jednak szokować, a "na tapecie" ma już zwycięstwo nad Wisłą Can Pack Kraków. W brzeskim teamie bardzo dużo zależy od dyspozycji Natalii Małaszewskiej. Ta w starciu z akademiczkami będzie miała trudne zadanie przy bardzo agresywnej obronie rywalek. Wicemistrzynie Polski mają wyrównany i silny skład, a wygrana tydzień temu w Polkowicach nad CCC tylko potwierdza, że KSSSE AZS PWSZ grać będzie w tym sezonie o tytuł najlepszej drużyny w Polsce.
Blachy Pruszyńskie Lider Pruszków - CCC Polkowice (sobota, początek spotkania godzina 18:00)
W Pruszkowie dojdzie do konfrontacji bardzo dobrze prezentującego się beniaminka, Blachów Pruszyńskich Lidera z polkowickim CCC. W pruszkowskim teamie szansę debiutu może otrzymać włoska środkowa Valentina Fabbri. Wśród "Pomarańczowych" natomiast na swój debiut czekać będzie amerykańska rzucająca Ryan Coleman, która zastąpiła w CCC kontuzjowaną Irynę Biryuk. Pruszkowski team po raz kolejny czeka trudny sprawdzian, ale podopieczne Jacka Rybczyńskiego nie chowają głowy w piasek. Znakomicie gra Ashley Shields, a dorównać jej stara się LaToya Bond. Te dwie zawodniczki potrafią siać spustoszenie w konfrontacji z każdym rywalem. CCC to uznana firma, a po przegranej z KSSSE AZS PWSZ będzie chciał szybko wrócić na zwycięską ścieżkę. Wszyscy czekają w tym spotkaniu na debiut Coleman, która na polskich parkietach wyrobiła sobie bardzo dobrą opinię. Jej pojawienie się w polkowickim składzie może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Energa Toruń - UTEX ROW Rybnik (niedziela, początek spotkania godzina 19:00)
W jedynym niedzielnym meczu tej serii Energa gościć będzie rybnicki UTEX ROW. Torunianki miały walczyć o medale, jednak dotychczasowe spotkania nie do końca zadowalają trenera Elmedina Omanicia, który już teraz rozgląda się na zagranicznym rynku za wzmocnieniami. Torunianki grają bardzo nierówno i potrafią prowadzić różnicą kilkunastu punktów po to, żeby po chwili wynik oscylował wokół remisu. Tak było podczas szczęśliwej wygranej w Bydgoszczy w ubiegły weekend. W Grodzie Kopernika w końcu dobry mecz będą chciały zagrać rybniczanki, które mają na swoim koncie cztery kolejne porażki i to poniesione w fatalnym stylu. Najbardziej trenera Mirosława Orczyka bolała ostatnia przegrana przed własną publicznością z ŁKS-em Siemens AGD. W Toruniu o wygraną będzie bardzo trudno, ale w sporcie wszystko może się zdarzyć. W składzie Energi najprawdopodobniej znów nie zobaczymy Moniki Krawiec, która dochodzi do siebie po kontuzji złamania nosa.
Pauzuje: Wisła Can Pack Kraków