Gdyby skrzydłowy Golden State Warriors zdecydował się wykorzystać zapis w umowie, za sezon 2023/2024 zarobiłby 27,6 miliona dolarów.
Draymond Green postanowił odrzucić tę opcję i zostać niezastrzeżonym wolnym agentem. Ale czy to oznacza, że odejdzie z Warriors, których barwy reprezentuje od początku swojej kariery i zdobył z nimi cztery mistrzostwa NBA? Niekoniecznie.
- Kontynuujemy rozmowy z Golden State i sprawdzamy wszystkie dostępne możliwości - przekazał ESPN Rich Paul, agent Greena.
33-latek może w ten sposób podpisać z Warriors nowy, długoterminowy kontrakt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap
- Naprawdę chcemy go u nas z powrotem - mówił na konferencji prasowej o Greenie nowy GM klubu z San Francisco, Mike Dunleavy.
- Jeśli nie będzie z nami Draymonda, nie będziemy kandydatem do mistrzostwa - brzmi natomiast stanowisko trenera Warriors, Steve'a Kerra.
Green w poprzednim sezonie w 73 meczach zdobywał dla Warriors średnio 8,5 punktu, 7,2 zbiórki i 6,8 asysty. Gra dla nich od 2012 roku - wtedy został wybrany w drafcie z 35. numerem właśnie przez klub z Kalifornii.
Czytaj także:
Został MVP Finałów NBA, ale... zgubił trofeum. "Nie wiem, gdzie ono jest"
King Szczecin nowym mistrzem Polski!