Znicz Jarosław - Polpharma Starogard Gdański - przedmeczowe komentarze

Jarosławianie po dwóch wygranych tym razem podejmować będą w sobotni wieczór o wiele bardziej wymagającego rywala. Do Jarosławia przyjeżdża Polpharma Starogard Gdański. Zapytaliśmy tuż przed tym spotkaniem przedstawicieli obu ekip o receptę na końcowy sukces.

Dariusz Szczubiał, trener Znicza Jarosław - Jest coraz lepiej, dwie wygrane cieszą. Polpharma jest dobrze przygotowanym zespołem, zaczęli budowę składu i pierwsze treningi bardzo wcześnie, chyba 2,5 miesiąca przed nami. My nadal mamy słabe punkty i musimy je wyeliminować i grać jak najlepiej.

Artur Mikołajko, zawodnik Znicza Jarosław - Atmosfera w drużynie bardzo dobra jesteśmy usatysfakcjonowani miejscem w tabeli. W najbliższej naszej konfrontacji na pewno łatwo nie będzie, przeciwnik nie należy do łatwych – mający taki sam bilans jak my. Będziemy się starać zatrzymać Weedena, Okafora, Majewskiego, jednak kluczem do zwycięstwa będzie defensywa. Nie powinno być źle na własnym parkiecie i przed własną publicznością gramy. Jak na razie nie spodziewamy się nowych zawodników, wszystko idzie dobrze więc obecnie nie będzie jakichś ruchów kadrowych – wiadomo wszędzie rozchodzi się o pieniądze,

Dawid Witos, zawodnik Znicza Jarosław - W pierwszym spotkaniu rozgrywanym we własnej hali nabawiłem się kontuzji i obawiałem się, że po raz kolejny będę miał dłuższą przerwę - jednak nie była ona taka groźna. Badania, które miałem robione nie tak dawno potwierdziły, że nie jest źle - wracam do zdrowia i z Polpharmą zagram. Byłem przebrany w Stalowej Woli, jednak nie chcieliśmy ryzykować, bo mogło się stać coś gorszego i mogłem stracić cały sezon - odpuściliśmy, ja wyleczyłem kontuzję i wygraliśmy. Myślę, że spotkanie z Polpharmą będzie ciekawym widowiskiem. Musimy zagrać twardo i mądrze. Nie możemy dopuścić do takiej sytuacji jak z Prokomem, gdzie przestraszyliśmy się przeciwnika i później było po meczu, Od samego początku trzeba walczyć w obronie, nie bać się rzucać i wygrać. Ja ze swojej strony mogę obiecać kibicom, że będę się starał i będę chciał udowodnić, że na darmo tu nie przyszedłem.

Łukasz Majewski, zawodnik Polpharmy Starogard Gdański - Bez wątpienia atutem Znicza jest gra we własnej hali. Jeśli chodzi o grę naszego zespołu to nie możemy pozwolić na otwarcie się ekipie z Jarosławia, żeby od samego początku nie zaczęli nas strzelać z dystansu i z tego co słyną, czyli szybkimi kontratakami. Nie możemy pozwolić gospodarzom odskoczyć na bezpieczną przewagę, bo możemy jej w dalszym etapie nie odrobić. Trzeba przetrwać początek i przetrzymać pierwsze uderzenia, a później powinno być dobrze. Liczę na podobną naszą grę jak w Warszawie, tam trochę przespaliśmy początek i potem już było tylko lepiej. Wiemy gdzie są słabe punkty drużyny Znicza i będziemy chcieli je wykorzystać.

Źródło artykułu: