Całe zdarzenie miało miejsce w poniedziałek. "Wczoraj podczas treningu Bronny James doznał zatrzymania akcji serca" - poinformował rzecznik rodziny LeBrona Jamesa w specjalnym oświadczeniu.
Według źródeł TMZ Sports Bronny James miał zostać nieprzytomny przewieziony do szpitala z ośrodka treningowego Uniwersytetu Południowej Kalifornii, gdzie odbywał trening i nagle zasłabł.
18-latek trafił prosto na OIOM. Sytuacja miała być poważna, ale wszystko udało się już ustabilizować.
"Opuścił oddział intensywnej terapii i jego stan jest stabilny" - czytamy w oświadczeniu.
Rzecznik jednocześnie dodał, że prosi o zachowanie szacunku i prywatności wobec rodziny Jamesów, a gdy tylko pojawią się nowe informacje ws. Bronny'ego, zostaną one przekazane opinii publicznej.
18-latek uznawany jest za jednego z pięciu najlepszych rozgrywających w swojej kategorii wiekowej w Stanach Zjednoczonych. Niektórzy spodziewają się, że być może dojdzie do sytuacji, w której zagra ze swoim ojcem w jednej drużynie na parkietach zawodowej ligi NBA.
LeBron James to czterokrotny mistrz NBA. W lutym tego roku został najskuteczniejszym zawodnikiem w historii ligi, pobijając rekord słynnego Kareema Abdul-Jabbara (więcej o tym pisaliśmy -->> TUTAJ).
Zobacz także:
Hitowy ruch kadrowy. Była gwiazda NBA zagra w Europie
Tym ruchem wszystkich zaskoczyli. Głośny powrót do mistrza Polski!
ZOBACZ WIDEO: Kamera w szatni. Zobacz, co stało się po meczu Polaków - Pod Siatką