Z jego przyjazdem wielu wiązało wielkie nadzieje, ale Jeremy Sochan finalnie w to lato nie zagra w reprezentacji Polski, która niebawem rozpocznie walkę w prekwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich, które w przyszłym roku odbędą się w Paryżu.
Głos w sprawie zabrał Mateusz Ponitka. Ten stwierdził wprost, że trzeba się skupić na tych, którzy są.
- W poprzednich latach często zdarzało się, że myśleliśmy o zawodnikach, którzy przyjadą lub nie przyjadą, robiły się z tego różne sagi. Nauczyło mnie to, żeby koncentrować się na tym, co jest tu i teraz - powiedział w rozmowie z Łukaszem Ceglińskim ze sport.pl.
ZOBACZ WIDEO: Ludzie Królowej #4. Anna Kiełbasińska walczy nie tylko z rywalkami. "Od dwóch lat jestem na lekach"
Kapitan Biało-Czerwonych nie ukrywa jednak, że dołączenie Sochana do zespołu w przyszłości byłoby dużym wzmocnieniem. Nie zamierza jednak w żaden sposób wywierać nacisku. Oczekuje jedynie jasnej deklaracji, ale nie tylko od Sochana, ale i każdego zawodnika. Dlaczego?
- Mamy robotę do wykonania i nie mamy czasu na to, by zastanawiać się, czy ktoś przyjedzie, czy nie. Jak mamy ustawiać taktykę, grę zespołu czekając wciąż na nieobecnych? To muszą być klarowne decyzje - wyjaśnił.
Ponitka, który w nowym sezonie będzie zawodnikiem Partizana Belgrad, zdradził przy okazji, że w minionych rozgrywkach specjalnie włączył mecz San Antonio Spurs w lidze NBA, żeby sobaczyć Sochana w akcji. Jak ocenił jego pierwszy rok wśród najlepszych?
- Myślę, że jako debiutant wiele osób swoją postawą zaskoczył, bo pokazał, że jest gotowy rywalizować na tym poziomie - skomentował postawę 20-latka. - Jest bezczelny. Sam kiedyś byłem bezczelny i wiem, że czasami jest to dobre, czasami jest to złe - zakończył.
Ponitka bez dwóch zdań będzie kluczowym zawodnikiem naszej kadry w walce o IO w Paryżu. Biało-Czerwoni 13 sierpnia w Gliwicach rozpoczną jej pierwszy etap, zagrają tam z Bośnią i Hercegowiną, Węgrami oraz Portugalczykami.
Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Ten klub zamknął skład. "To będzie nasz magik"
Mistrz NCAA zagra w Polsce! Tym transferem zamkną skład?