Emocji co nie miara - relacja z meczu UTEX ROW Rybnik - MUKS Poznań

UTEX ROW Rybnik w końcu przełamał swoją czarną serię. Przełamanie to rodziło się jednak w wielkich bólach, gdyż o końcowym sukcesie zadecydowały dopiero dwa celne rzuty wolne Moniki Sibory na 4 sekundy przed końcową syreną. Rzucającej rybnickiego zespołu ręka nie zadrżała i ustaliła ona wynik spotkania. MUKS na Śląsku zagrał niezłe spotkanie i był bliski od dobicia rybnickiego teamu. W Rybniku mają nadzieję, że wygrana ta podniesie zespół z nizin tabeli Ford Germaz Ekstraklasy.

Spotkanie zaczęło się z przygodami, a do skutku doszło dopiero za trzecim podejściem. Sprawcą całego zamieszania był prąd, który dwukrotnie zaniemógł, a na hali w Pawłowicach Śląskich nastały ciemności. Do trzech razy sztuka jednak, jak mówi powiedzenie, i właśnie za tym razem, spotkanie w końcu się rozpoczęło.

Pierwsza kwarta nie byłą porywającym widowiskiem, a zawodniczki, jakby ospałe po świetlanych perypetiach, nie potrafiły odnaleźć swojego rytmu gry, szczególnie w ofensywie. Oba zespoły miały olbrzymie problemy ze skutecznością, a jedyna, która dobrze weszła w mecz to amerykańska środkowa gospodyń Devanei Hampton. W pierwszej kwarcie zawodniczka ta zapisała na swoim koncie 9 punktów i 3 zbiórki, ale to nie pomogło jej drużynie. Równo z końcową syreną trójkę dającą prowadzenie po pierwszej kwarcie MUKS-owi dała bowiem Esmery Vargas-Sanchez.

Straty z pierwszej kwarty UTEX ROW szybko odrobił, gdyż zza linii 6,25 w pierwszej akcji trafiła Whitney Boddie. Poznanianki postawiły na obronę strefową, a ta po raz kolejny sprawiała duże problemy podopiecznym Mirosława Orczyka. Rybniczanki w grze trzymała Monika Sibora, która dwukrotnie trafiła za 3 punkty. To jednak MUKS był na prowadzeniu, a po skutecznej akcji Aleksandry Semmler było 27:22. Rybniczanki zdołały nieco zmniejszyć straty, jednak dwa fatalne błędy w defensywie w 5 ostatnich sekundach przyniosły 4 oczka przyjezdnym, które prowadziły po pierwszej połowie różnicą 8 punktów.

Drugą połowę spotkania dobrze rozpoczęła Sibora, która zdobyła pięć kolejnych punktów. MUKS, prowadzony do boju przez Jennifer Rushing w dalszym ciągu kontrolował jednak wynik spotkania. Koszykarki ze stolicy Wielkopolski cały czas utrzymywały przewagę wahającą się pomiędzy 5 a 7 oczkami. Barierę tą rybniczankom udało się przełamać dopiero w 27 minucie, kiedy to najpierw akcję 2+1 przeprowadziła Hampton, a po chwili dwa rzuty wolne wykorzystała Martyna Koc. Na tablicy pojawił się wtedy wynik 40:38 na korzyść przyjezdnych, ale UTEX ROW wrócił do gry.

Decydującą część meczu od punktów rozpoczęła Katarzyna Krężel, ale w odpowiedzi trzy punkty zdobyła Rushing i MUKS prowadził 45:40. Krężel jednak była w tym fragmencie meczu w gazie i po jej trójce na tablicy wyników pojawił się długo wyczekiwany przez kibiców remis. Po kolejnej trójce tej zawodniczki UTEX ROW prowadził już 48:45, a na trybunach zapanował szał radości. Poznanianki nieco w tym fragmencie się zagotowały, a nieprzemyślane akcje Semmler pozwoliły gospodyniom powiększać swoją ciężko wywalczoną przewagę. Kolejny raz w tym czasie zza łuku trafiła Krężel. Podopieczne Iwony Jabłońskiej zdołały jednak wyjść z opresji i po dwóch skutecznych akcjach Vargas-Sanchez na 2 minuty przed końcową syreną było 51:51. Kluczowe punkty dla losów spotkania zdobyła Hampton. W swojej kolejnej akcji poznanianki nie trafiły, a pod bronionym koszem dały sobie zebrać trzykrotnie piłkę, co było decydujące. Rybniczanki całą ostatnią minutę były w posiadaniu piłki i ostatecznie szczęśliwie pokonały MUKS 55:51.

W rybnickim teamie double-double na swoim koncie zapisała Devaieni Hampton, która uzbierała 18 punktów i 10 zbiórek. Kluczową dla wygranej była jednak skuteczna gra w czwartej kwarcie Katarzyny Krężel, która ostatecznie wywalczyła 15 punktów. Po raz kolejny zawiodła Nikita Bell, która tym razem nie zdobyła nawet jednego punktu i miała 4 straty.

Wśród pokonanych najlepsze wrażenie pozostawiła po sobie podkoszowa Esmery Vargas-Sanchez, która była najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu z 17 oczkami na koncie. 13 oczek, 6 asyst i 5 zbiórek wywalczyła Jennifer Rushing.

UTEX ROW Rybnik - MUKS Poznań 55:51 (11:14, 15:20, 12:8, 17:9)

UTEX ROW: Devanei Hampton 18 (10 zb), Katarzyna Krężel 15, Monika Sibora 13, Whitney Boddie 5, Agnieszka Jaroszewicz 2, Martyna Koc 2, Nikita Bell 0, Małgorzata Chomicka 0, Katarzyna Suknarowska 0

MUKS Poznań: Esmery Vargas-Sanchez 17, Jennifer Rushing 13, Aleksandra Semmler 10, Denis Wilson 9, Paulina Antczak 2, Magdalena Ziętara 0, Magdalena Idziorek 0, Dorota Mistygacz 0, Ramona Casimiro 0

Źródło artykułu: