Jak dotychczas Trefl Sopot rozegrał mecze z samą czołówką naszej ligi. Wynik może napawać optymizmem, gdyż ostatecznie bilans jest na remis. Zwycięstwo z zespołem ze Słupska oraz Zgorzelca można uznać za spore osiągnięcie. Co ważniejsze obie drużyny musiały uznać wyższość Trefla na wyjeździe, tym samym sopocka twierdza nie została jeszcze zdobyta w tym sezonie. Spory udział w sukcesie ma trener Karlis Muiznieks, który zdążył w tak krótkim czasie poukładać drużynę. Ostatnie spotkanie z Asseco Prokom Gdynia było potwierdzeniem tej tezy, gdyż zespół Trefla praktycznie ani na chwilę nie ustępował swojemu rywali, co więcej można stwierdzić, że gdyby nie Qyntel Woods to Mistrz Polski musiałby uznać wyższość rywala.
Przeciwnikiem sopocian jest Stal Stalowa Wola, drużyna będąca aktualnie w nie najlepszej formie. Póki co odniosła trzy porażki i jedno zwycięstwo z dzielnym zespołem Polonia 2011 Warszawa. Polscy kibice mogą być uradowani przede wszystkim bardzo dobrą postawą swoich rodaków w zespole ze Stalowej Woli, gdyż to ich dyspozycja wpływa na wynik. Takie nazwiska jak Miszczuk, Partyka czy Jarecki nic nie mówią przeciętnemu fanowi koszykówki, lecz to właśnie oni są głównymi strzelbami drużyny.
Faworytem tego spotkania jest Trefl Sopot, który wydaje się być zespołem bardziej ułożonym. Mimo wszystko działaczom sopockiej drużyny udało się zatrudnić solidnych zawodników mających bogaty bagaż doświadczeń. Prawdopodobnie będzie to główny czynnik, który ostatecznie zaważy na wyniku tego meczu.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.00 w Sopocie.