Polak w meczu przeciwko niepokonanym do tego momentu w preseason Golden State Warriors był bardzo aktywny po obu stronach parkietu. Spędził na boisku 24 minuty - w czwartej kwarcie trenerzy obu drużyn desygnowali już do gry rezerwowych.
Jeremy Sochan był blisko skompletowania double-double. Zdobył siedem punktów, do których dodał 11 zbiórek, w tym cztery ofensywne oraz sześć asyst. Miał też przechwyt i dwa faule. Trafił dwa na osiem oddanych rzutów z pola (1/2 za trzy) i dwa na cztery wolne.
Podziw może budzić fakt, że Polak jako pierwszy rozgrywający drużyny, znów nie popełnia wielu błędów - skończył mecz z tylko jedną stratą. Spurs triumfowali w Oakland 122:117.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
Stephen Curry nie miał dnia. Gwiazdor Warriors w 20 minut zdobył 11 punktów, trafiając tylko dwa na jedenaście rzutów z gry, w tym jeden na sześć za trzy. Chorwat Dario Sarić zdobył 17 oczek. Dla drużyny z San Antonio 19 punktów wywalczył wybrany z pierwszym numerem w drafcie Victor Wembanyama.
Sochan spotkał się w piątek na parkiecie z Brandinem Podziemskiego, który w przyszłości może występować w kadrze Polski. Rzucający Warriors w 12 minut zapisał przy swoim nazwisku dwa oczka, pięć zbiórek, cztery asysty i dwa przechwyty.
Warriors przed tym meczem wygrali wszystkie cztery sparingi, jest to dla nich pierwsza porażka. Teksańczycy odnieśli natomiast trzeci triumf w swoim piątym przedsezonowym występie.
Kampania 2023/2024 w lidze NBA rozpoczyna się 24 października. Spurs rozegrają swój pierwszy mecz dzień później, 25 października zmierzą się z Dallas Mavericks.
Wynik:
Golden State Warriors - San Antonio Spurs 117:122 (35:44, 28:28, 28:26, 26:24)
(Mody 18, Sarić 17, Kuminga 13 - Wembanyama 19, Collins 13, Vassell 13, Johnson 12)
Czytaj także: Szalona końcówka meczu Anwilu w FIBA Europe Cup
Co to była za końcówka! Cała hala wstrzymała oddech