Środkowy reprezentacji Polski zabłysnął w Eurolidze. Aleksander Balcerowski w piątek spędził na parkiecie 19 minut, zdobywając w tym czasie 11 punktów, zbiórkę i trzy asysty. Trafił 4 na 5 oddanych rzutów z pola i 3 na 5 wolnych.
22-latek popisał się też niesamowitym wsadem, rozpalając kibiców w Mercedes-Benz Arenie w Berlinie. Luca Vildoza zamarkował oddanie rzutu i oddał piłkę do wbiegającego pod kosz Balcerowskiego. Polak z impetem wpakował ją do kosza i był przy tym jeszcze faulowany.
Ta akcja miała miejsce w połowie drugiej kwarty przy wyniku 35:33. Panathinaikos Ateny wygrał tę odsłonę 33:21, a cały mecz przeciwko Albie Berlin 99:85, odnosząc trzecie zwycięstwo w Eurolidze. Jest obecnie na ósmym miejscu w tabeli (3-4).
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Siłownia stała się jej pasją. Tak trenuje Rozenek-Majdan
Balcerowski musiał przedwcześnie opuścić parkiet, bo popełnił pięć fauli. Cieszyć może jednak fakt, że trener Ergin Ataman daje mu coraz więcej szans, a Polak odwdzięcza się dobrą grą.
Albie na nic zdało się 17 punktów Sterlinga Browna, byłego zawodnika klubów NBA. Dla greckiej drużyny 24 oczka rzucił świetnie dysponowany Konstantinos Mitoglou. Grek zapisał przy swoim nazwisku też 10 zbiórek.
Wynik:
Alba Berlin - Panathinaikos Ateny 85:99 (26:27, 21:33, 23:22, 15:17)
(Brown 17, Thiemann 16, Procida 13 - Mitoglou 24, Sloukas 14, Vildoza 13)
Czytaj także:
Wielka walka Spójni i ważny triumf w Pucharze Europy!
BCL. Mistrz Polski postraszył gwiazdy z Grecji