Drużyna ze Słupska chce wygrać ten pojedynek i dogonić w tabeli mających jeden punkt więcej starogardzian. To jednak będzie bardzo trudnie zadanie. - To jest zupełnie inny zespół niż w ubiegłym sezonie. Polpharma ma za sobą dobre ale i słabsze występy. Widzę tam nieobliczalnego Weedena, który potrafił w Warszawie w drugiej połowie zdobyć ponad dwadzieścia oczek. Jest Patrick Okafor, są Polacy: Majewski czy też Kulig. To jest groźna ekipa - mówi Jacek Sulowski.
31-letni gracz w sobotnim meczu będzie miał za zadanie zatrzymać czołowego strzelca Polpharmy, Tony Weedena. - Będę się starał zatrzymać Weedena. Jeżeli zagra się twardo w obronie, to z pewnością będzie mu trudniej zdobywać punkty. A jak będzie, to zobaczymy - mówi zawodnik Energi Czarnych.
Dla Jacka Sulowskiego będzie to mecz z podtekstem, bo zagra przeciwko zespołowi, którego barwy wcześniej reprezentował. Jak zapowiada na parkiecie sentymentów nie będzie i przeciwko Polpharmie chce zaprezentować się jak najlepiej i zdobyć jak najwięcej punktów. Kluczem do wygrania jego zespołu ma być dobra defensywa.