Kilka dni temu w Stanach Zjednoczonych doszło do strzelaniny na Uniwersytecie Nevada w Las Vegas. Jak poinformowała policja, w tym zdarzeniu zginęły trzy osoby, nie licząc napastnika. Ten także poniósł śmierć, ale nie wiadomo czy został zastrzelony przez mundurowych, czy zginął w innych okolicznościach.
Całe zdarzenie było bardzo dramatyczne. Na terenie kampusu ogłoszono alarm. Studenci i profesorowie z 30-tysięcznego kampusu zabarykadowali się w klasach i pokojach w akademikach.
Burmistrz Las Vegas Carolyn G. Goodman nazwała strzelaninę na kampusie Uniwersytetu Nevada w Las Vegas "tragiczną i rozdzierającą serce". Teraz głos w tej sprawie zabrał na konferencji prasowej LeBron James.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia
[b]
[/b]- To niewiarygodne, że cały czas jest tak łatwy dostęp do broni i cały czas powtarzają się te sytuacje. To nie ma żadnego sensu, że cały czas tracimy niewinne osoby na kampusach, w szkołach, w galeriach handlowych czy w kinach. To niewiarygodne, że w ostatnim czasie posiadanie broni stało się nawet łatwiejsze. Fakt, że niczego nie zmieniliśmy jest nieporozumieniem - powiedział gwiazdor Los Angeles Lakers na konferencji prasowej.
Jak dodaje zdenerwowany koszykarz Lakers, Stany Zjednoczone są jedynym krajem, w którym dzieją się takie rzeczy.
- Wracamy do tego, co mówiłem już wcześniej na temat dostępu do broni w Ameryce. Po raz kolejny powraca ta rozmowa, a te sytuacje dzieją się raz za razem - tłumaczy.
Zobacz także:
Starający się o polski paszport Podziemski w czołówce debiutantów NBA
Trefl nie zwalnia tempa! Sopocianie biorą dogrywkę