Działo się w Teksasie. Luka Doncić zdobył 33 punkty, miał też 17 asyst, ale ofensywę Mavericks tym razem poprowadził ktoś inny.
Wybitne występy pod nieobecność kontuzjowanego Kyriego Irvinga zaliczyli Tim Hardaway Junior oraz Dante Exum. Ten pierwszy zdobył 32 oczka, trafiając 5 na 10 rzutów za trzy, a Exum uzbierał 26 punktów w 36 minut.
28-letni Australijczyk, który przed rokiem reprezentował barwy euroligowego Partizana Belgrad, umieścił w koszu rekordowe dla siebie siedem na dziewięć oddanych rzutów za trzy i był kluczowym ogniwem Mavericks. Gospodarze po zaciętym meczu i przy komplecie ponad 20 tysięcy kibiców, pokonali Los Angeles Lakers 127:125.
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora
- Niewiele dziś spałem. Wszystko mnie boli. Jestem coraz starszy - śmiał się na konferencji prasowej Doncić, któremu niedawno urodziła się córka. - Ale graliśmy dzień po dniu, mamy zwycięstw i to jest świetne. Jestem dumny z tego zespołu - dodawał Słoweniec.
Gościom ma nic zdało się double-double Anthony'ego Davisa (37 punktów, 11 zbiórek) i 33 oczka, osiem zbiórek oraz dziewięć asyst LeBrona Jamesa. Dla Jeziorowców był pierwszy mecz po tym, jak zdobyli puchar NBA, pokonując w finale turnieju ekipę Indiana Pacers. MVP został James.
Nikola Jokić we wtorek spędził na parkiecie zaledwie 16 minut, bo został odesłany do szatni przez sędziów. Ale Denver Nuggets poradzili sobie nawet bez swojego lidera - ograli Chicago Bulls 114:106, notując 16. sukces w kampanii 2023/2024. Nieobecny był ponadto Jamal Murray, ale Reggie Jackson rzucił 25 punktów.
Wyniki:
Boston Celtics - Cleveland Cavaliers 120:113 (21:31, 38:29, 35:32, 26:21)
(Tatum 25, Brown 25, Porzingis 21, White 17 - Mitchell 29, Garland 26, Strus 17)
Dallas Mavericks - Los Angeles Lakers 127:125 (34:26, 37:35, 22:34, 34:30)
(Doncić 33, Hardaway Jr. 32, Exum 26 - Davis 37, James 33, Reaves 22)
Denver Nuggets - Chicago Bulls 106:114 (25:32, 25:25, 30:35, 26:22)
(White 27, Vucevic 26, DeRozan 14 - Jackson 25, Porter Jr. 17, Strawther 16)
Phoenix Suns - Golden State Warriors 119:116 (25:25, 28:31, 35:31, 31:29)
(Booker 32, Nurkić 17, Beal 16, Goodwin 16 - Curry 24, Podziemski 20, Kuminga 16)
Los Angeles Clippers - Sacramento Kings 119:99 (32:24, 38:24, 29:22, 20:29)
(Leonard 31, Garden 15, Powell 15 - Murray 17, Sabonis 15, Fox 14)
Zobacz także:
Puchar NBA dla Lakers! Nikt nie potrafił zatrzymać Davisa
Profesor Skele! Stal rośnie, wzięła "brudny" mecz u mistrzów Polski
Czy Luka Doncić otrzyma w tym sezonie tytuł MVP? 
