Szaleństwo w NBA! Rekord kariery i klubu - Giannis znów napisał historię

Getty Images / Stacy Revere / Na zdjęciu: Giannis Antetokounmpo
Getty Images / Stacy Revere / Na zdjęciu: Giannis Antetokounmpo

Co za występ Giannisa Antetokounmpo! Grek poprowadził Milwaukee Bucks do zwycięstwa 140:126 nad Indiana Pacers. Napisał przy tym historię.

Trzeci bezpośredni mecz tych drużyn w tym sezonie, pierwszy triumf Bucks. Ale przy tak grającym Giannisie Antetokounmpo nie mogło być inaczej. Grek jest na ustach wszystkich.

29-latek pobił w środę nie tylko własny rekord, ale i klubu. Antetokounmpo przeciwko Pacers zdobył aż 64 punkty, do których dodał 14 zbiórek. Trafił 20 na 28 oddanych rzutów z pola i 24 na 32 wolne.

- To koszykarz, którego nie da się zatrzymać. Nikt nie jest w stanie kryć go jeden na jednego - podkreślał w rozmowie z mediami trener Bucks, Adrian Griffin. - Ma wielki talent, wielkie możliwości i chęć uprawiania tego sportu. Dąży do zwycięstwa i robi wszystko, żeby to osiągnąć - dodawał o swoim liderze.

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

Gospodarze pokonali rywali 140:126, odnosząc 17. sukces w tym sezonie. Giannis został pierwszym zawodnikiem w historii NBA, który trafił co najmniej 20 rzutów z gry i 20 wolnych, uzyskując przy tym 70-proc. skuteczność. Wcześniejszy rekord organizacji wynosił 57 "oczek" i należał do Michaela Redda, został ustanowiony w 2006 roku.

- To wspaniałe uczucie, naprawdę. Staram się grać w koszykówkę we właściwy sposób. Staram się pomagać swojej drużynie w odnoszeniu zwycięstw, a jak pod koniec dnia pobiję jakiś rekord, i to przed naszymi kibicami, tym lepiej - komentował natomiast sam Antetokounmpo.

Pacers na nic zdały się 22 punkty, które rzucili zarówno Myles Turner, jak i Tyrese Haliburton. To dziewiąta porażka ekipy z Indianapolis w tym sezonie. Bucks odnieśli zwycięstwo pomimo faktu, że umieścili w koszu tylko 7 na 27 rzutów za trzy.

Brooklyn Nets zepsuli w środę pierwszy wspólny mecz Wielkiej Trójki Phoenix Suns. Goście z Nowego Jorku wygrali czwartą kwartę 30:24 i triumfowali w Arizonie 116:112. Cam Thomas zaaplikował rywalom 24 oczka.

Devin Booker rzucił dla Suns 34 punkty, miał też 12 asyst. Kevin Durant wywalczył 27 "oczek", a Bradley Beal w 34 minuty zapisał przy swoim nazwisku 14 punktów. Gospodarzom na nic zdało się nawet potężne double-double Jusufa Nurkicia (15 punktów, 22 zbiórki).

Wyniki:

Washington Wizards - New Orleans Pelicans 122:142 (30:28, 34:47, 29:35, 29:32)
(Kuzma 27, Coulilbaly 16, Avdija 13, Gafford 13 - Ingram 40, Murphy 27, McCollum 22)

Detroit Pistons - Philadelphia 76ers 111:129 (26:39, 30:31, 24:34, 31:25)
(Bogdanović 33, Cunningham 21, Wiseman 10, Thompson 10 - Embiid 41, Harris 21, Oubre Jr. 17)

Toronto Raptors - Atlanta Hawks 135:128 (31:39, 33:27, 39:29, 32:33)
(Siakam 33, Barnes 27, Anunoby 22 - Young 35, Bogdanović 20, Murray 20)

Miami Heat - Charlotte Hornets 115:104 (22:23, 34:22, 35:25, 24:34)
(Robinson 23, Lowry 17, Jqeuz Jr. 17, Butler 15 - Rozier 28, Hayward 20, Bridges 19)

San Antonio Spurs - Los Angeles Lakers 119:122 (26:34, 24:29, 24:29, 45:30)
(Wembanyama 30, Johnson 28, Branham 19 - Davis 37, Prince 17, Reaves 15)

Milwaukee Bucks - Indiana Pacers 140:126 (36:33, 34:30, 31:31, 39:32)
(Antetokounmpo 64, Lillard 21, Portis 19 - Turner 22, Haliburton 22)

Houston Rockets - Memphis Grizzlies 117:104 (29:23, 28:20, 25:38, 35:23)
(Eason 25, Smith Jr. 20 - Jackson Jr. 44, Rose 19, Williams Jr. 10)

Utah Jazz - New York Knicks 117:113 (22:31, 30:19, 37:34, 28:29)
(Sexton 26, Markkanen 23, Fontecchio 15, Horton-Tucker 15 - Randle 32, Brunson 23, DiVincenzo 21)

Phoenix Suns - Brooklyn Nets 112:116 (22:31, 34:33, 32:22, 24:30)
(Booker 34, Durant 27, Nurkić 15 - Thomas 24, Bridges 21, Dinwiddie 16)

Zobacz także:
Puchar NBA dla Lakers! Nikt nie potrafił zatrzymać Davisa
Profesor Skele! Stal rośnie, wzięła "brudny" mecz u mistrzów Polski

Źródło artykułu: WP SportoweFakty