Los Angeles Lakers szykują transfery. Ujawniono priorytet

PAP/EPA / ALLISON DINNER / Na zdjęciu: LeBron James i jego koledzy z Los Angeles Lakers
PAP/EPA / ALLISON DINNER / Na zdjęciu: LeBron James i jego koledzy z Los Angeles Lakers

Dziennikarz Adrian Wojnarowski zdradził, że Los Angeles Lakers planują transfery już na początku 2024 roku. Ekipa z Kalifornii w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań.

Obecny sezon NBA jest dla Los Angeles Lakers bardzo dziwny. Drużyna cały czas ma swoje wzloty i upadki. Podopieczni trenera Darvina Hama przegrali pięć z ostatnich siedmiu meczów i z bilansem 17-15 zajmują w tej chwili dopiero 8. miejsce w tabeli konferencji zachodniej.

Drużyna z "Miasta Aniołów" ma czas do 8 lutego przyszłego roku, aby dokonać korekt w składzie, gdyż to wtedy przypada w tym sezonie ostatni dzień transferów.

Kto może zasilić ekipę z Kalifornii? Adrian Wojnarowski, czyli niezawodny dziennikarz ESPN zdradził, że chcą Lakers mają jasno sprecyzowany profil: zamierzają pozyskać zawodników szybkich i atletycznych.

Obecny trener starał się wymyślić różne sposoby, aby jak najlepiej wykorzystać obecny skład Lakers. W zespole panuje jednak przekonanie, że potrzebne są transfery tu i teraz.

Według ostatnich informacji, Lakers mają chrapkę na pozyskanie Dejounte Murray'a z Atlanty Hawks. Warto podkreślić, że Atlanta podpisała z Murrayem czteroletni kontrakt opiewający na 120 milionów dolarów - nowa umowa zacznie obowiązywać w przyszłym sezonie.

Wcześniej na celowniku ekipy z Kalifornii był także Zach LaVine z Chicago Bulls.

Zobacz także:
Grali poważnie osłabieni. Odrobili 20 punktów do Doncicia i spółki
Arka nawet bez przebłysku. Pełna dominacja Czarnych

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polak wymiata! Jego triki to prawdziwa maestria
[b]

[/b]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty