Wrócił do gry i od razu porwał fanów Enea Stelmet Zastalu Zielona Góra. Darious Hall wrócił do gry po miesięcznej przerwie.
30 listopada w meczu w Gdyni z ekipą Krajowa Grupa Spożywcza Arka doznał urazu. Teraz wrócił i pokazał, że jest w doskonałej formie. Przede wszystkim fizycznej.
Amerykański niski skrzydłowy w meczu z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski (87:92) fruwał nad obręczami. Jedna z jego akcji bez dwóch zdań będzie mocny kandydatem do akcji sezonu.
Więcej o samym meczu przeczytasz -->> Arged BM Stal udanie kończy rok. Zagra w Pucharze Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia
- Ależ akcja! Darious Hall. Tego pana nie było przez miesiąc. Nogi wypoczęły no i teraz spektakularnie to zakończył - mówił komentator emocje.tv, które transmitowały piątkowe spotkanie.
Hall otrzymał podanie w narożniku boiska i zdecydował się na dynamiczne wejście pod kosz. Minął jednego rywala (Rodney'a Chatmana), a potem pofrunął nad wyższym Nemanją Djurisiciem kończąc wszystko potężnym wsadem.
Hall - w całym spotkaniu spędził na parkiecie 15 minut, a w tym czasie zanotował 10 punktów i cztery zbiórki - jeszcze raz pofrunął chwilę później, gdy piłkę nad obręcz narzucił mu James Washington.
Krzysztof Kaczmarczyk, dziennikarz WP SportoweFakty
Zobacz także:
Śląsk szuka rozwiązań. Głośny powrót na horyzoncie!
Mieli już 21 punktów przewagi, a przegrali 28. mecz z rzędu