Rockets prowadzili z Mavericks już różnicą 22 punktów (61:39). Mieli też 129:126 i dwa rzuty wolne na 8,1 sekundy przed końcem czwartej kwarty. Wydawało się, że domkną to spotkanie. Ale tak się jednak nie stało.
Jabari Smith Junior pomylił się dwa razy na linii, a rywale zebrali piłkę i w odpowiedzi przeprowadzili idealną akcję. Celnym rzutem za trzy, równo z syreną, zwieńczył ją Dante Exum.
- Dostałem piłkę, ale chciałem oddać ją od razu do Luki. On oczywiście wiedział, że zaraz podwoi go dwóch zawodników i wiedział, jak się zachować. Ufa swoim kolegom - mówił w rozmowie z mediami Exum.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor NBA nie przestaje zadziwiać. Jak on to trafił?
Gospodarze doprowadzili do dogrywki, którą wygrali 18:7, a cały mecz 147:136.
Kapitalny występ zaliczył Kyrie Irving, autor 48 punktów. Luka Doncić dorzucił 37 oczek, dziewięć zbiórek i 12 asyst. Słoweniec otarł się o triple-double.
Rockets na nic zdało się 29 punktów Dillona Brooksa. Fred VanVleet miał 24 oczka i 12 asyst. Drużyna z Houston doznała już piątej porażki z rzędu.
Dla Rockets ta porażka oficjalnie oznacza, iż nie uda im się zakwalifikować do turnieju play-in. Mavericks umocnili się natomiast na piątym miejscu w Konferencji Zachodniej (48-30).
Czytaj także:
Hit dla mistrzów PolskI! Świetny mecz w Ostrowie Wielkopolskim
Rekord kariery i dominacja na zbiórce. Byli zawodnicy pogrążyli Start Lublin