Hit dla mistrzów Polski! Świetny mecz w Ostrowie Wielkopolskim

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Maciej Żmudzki, Darryl Avery Woodson
WP SportoweFakty / Karol Słomka / Na zdjęciu: Maciej Żmudzki, Darryl Avery Woodson
zdjęcie autora artykułu

Hit kolejki nie rozczarował. To był świetny, stojący na bardzo wysokim poziomie mecz. King Szczecin ostatecznie triumfował w Ostrowie Wielkopolskim 95:86.

Działo się! King rozegrał świetną pierwszą połowę, w której prowadził nawet różnicą 15 punktów (37:22). Ale Stalówka, niesiona dopingiem kibiców w Arenie Ostrów, potrafiła odpowiedzieć w wielkim stylu.

Gospodarze przejęli inicjatywę w trzeciej kwarcie i doprowadzili do stanu 73:72. Wydawało się, że ekipa Andrzeja Urbana pójdzie za ciosem. Tak się jednak nie stało, bo mistrzowie Polski w ostatniej odsłonie znów wznieśli się na wyżyny.

Jeszcze na trzy minuty przed końcem meczu było 88:82 dla Kinga. Stalówka miała ponadto dwa otwarte rzuty, ale najpierw pomylił się Aigars Skele, a później też Tomasz Gielo.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor NBA nie przestaje zadziwiać. Jak on to trafił?

Hit definitywnie zamknął Andrzej Mazurczak, trafiając za trzy na 40 sekund przed końcem. Było wtedy 93:84, a obrońcy tytułu triumfowali ostatecznie 95:86.

Polski rozgrywający otarł się o double-double (11 punktów, dziewięć asyst). Świetni byli ponadto Darryl Woodson, autor 22 oczek (3/6 za trzy) i Zac Cuthbertson (19 punktów). Michale Kyser skompletował podwójną zdobycz (13 punktów, 12 zbiórek).

To zwycięstwo, które bardzo przybliża Kinga do TOP3. Szczecinianie mają bilans 18-9 i o dwa zwycięstwa więcej, niż czwarta Stal (16-11).

Gospodarze słabo spisali się w czwartej kwarcie, w której rzucili tylko 13 punktów. Pudłowali w kluczowych momentach. Ostrowianom na nic zdało się 26 oczek Ojarsa Silinsa czy 17 punktów i 17 asyst Aigarsa Skele. Brakowało Laurynasa Beliauskasa, który przez problemy zdrowotne spędził na parkiecie zaledwie 16 minut.

Co ciekawe, Stalówka w całym meczu prowadziła w sobotę przez tylko... 42 sekundy. Hitowy mecz mimo wszystko trzymał w napięciu praktycznie do samego końca.

Wynik:

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski - King Szczecin 86:95 (22:33, 28:23, 23:18, 13:21)

Arged BM Stal: Ojārs Siliņš 26, Aigars Skele 17, Tomasz Gielo 13, Nemanja Đurišić 8, Laurynas Beliauskas 6, Michał Chyliński 6, Krzysztof Sulima 4, David Brembly 4, David Walker 2.

King: Darryl Woodson 22, Zac Cuthbertson 19, Tony Meier 13, Andrzej Mazurczak 11, Przemysław Żołnierewicz 10, Michale Kyser 10, Kacper Borowski 7, Morris Udeze 3, Michał Nowakowski 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
45
31
14
3809
3560
76
2
44
28
16
3877
3656
72
3
41
23
18
3253
3373
64
4
35
25
10
2999
2719
60
5
40
19
21
3261
3192
59
6
35
21
14
3060
2825
56
7
34
20
14
2918
2825
54
8
34
17
17
3231
3119
51
9
30
16
14
2720
2707
46
10
30
16
14
2347
2382
46
11
30
14
16
2332
2395
44
12
30
13
17
2428
2520
43
13
30
9
21
2452
2753
39
14
30
9
21
2577
2729
39
15
30
8
22
2468
2737
38
16
30
5
25
2413
2653
35

Zobacz także: Tego huraganu Dziki nie zatrzymały. Co za egzekucja w meczu PLK W starciu Dawida z Goliatem bez sensacji. Emocji jednak nie brakowało

Źródło artykułu: WP SportoweFakty