NBA w Orlen Basket Lidze! Aż 218 punktów w Lublinie

Kolejny horror w Gliwicach. Decydujący cios Groselle'a

Czy ktoś spodziewał się tak szalonego meczu w Lublinie, gdzie pojawiła się Spójnia - jedna z najlepszych defensyw w Orlen Basket Lidze?

Zmotywowani gospodarze - po porażce z Icon Sea Czarnymi Słupsk (77:86) - mieli jednak swój plan na to spotkanie. Już w pierwszej kwarcie na koncie Startu było 36 punktów.

Od pierwszej minuty nie do zatrzymania był Liam O'Reilly, którego licznik ostatecznie zatrzymał się na liczbie 37. Co ciekawe nie trafił żadnej z sześciu prób za trzy punkty. Dodał siedem asyst i trzy przechwyty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Probierz na polu golfowym. Zobacz, co poszło nie tak

To obwodowi byli kluczowi dla tej wygranej. 21 punktów, dziewięć asyst, cztery zbiórki i trzy przechwyty miał Jabril Durham, a osiem razy z dystansu przymierzył Tomislav Gabrić.

Spójnia źle weszła w mecz. Jej obrona zupełnie nie funkcjonowała. W drugiej kwarcie sama jednak zaatakowała, bo znakomite wejście z ławki dał Alex Stein. I długo trwała wymiana ciosów, aż do czwartej kwarty, gdy goście nie mogli znaleźć przez dłuższy czas sposobu na obronę strefową lublinian.

Od stanu 91:102 zdołali zaliczyć jednak serię 10:0. Wtedy jeden z najważniejszych rzutów spotkania trafił Durham, który nie pomylił się przy próbie zza łuku na wprost kosza. Start już do końca nie dał sobie wyszarpać sukcesu.

19 punktów, dziewięć zbiórek, sześć asyst i dwa bloki miał Devon Daniels. Stein finalnie dołożył 18 oczek, a bardzo dobrze swoje minuty wykorzystał Dominik Grudziński, autor 16 oczek - trafił wszystkie cztery rzuty z pola i 7 z 8 rzutów wolnych.

Polski Cukier Start wygrał po raz szesnasty w sezonie i jest o krok od fazy play-off. PGE Spójnia została z piętnastoma triumfami. Miejsce w najlepszej ósemce również ma jednak na wyciągnięcie ręki.

Polski Cukier Start Lublin - PGE Spójnia Stargard 110:108 (36:27, 22:37, 26:17, 26:27)

Start: Liam O'Reilly 37, Tomislav Gabrić 27, Jabril Durham 21, Jakub Karolak 13, Barret Benson 6, Roman Szymański 4, Trey Wade 2, Daniel Szymkiewicz 0, Bartłomiej Pelczar 0, Filip Put 0.

Spójnia: Devon Daniels 19, Alex Stein 18, Dominik Grudziński 16, Ben Simons 15, Karol Gruszecki 12, Stephen Brown 11, Aleksandar Langović 7, Wesley Gordon 6, Adam Łapeta 4, Sebastian Kowalczyk 0.

Zobacz także:
Świetna energia od rezerwowych zapewniła ligowy byt
Jej kariera stanęła na zakręcie. Podjęła ryzyko i opłaciło się. Powalczy o marzenia