Cleveland Cavaliers bez Shaquille’a O’Neala radzą sobie wyjątkowo dobrze. Wicemistrzowie NBA z 2007 roku pod wodzą fenomenalnego LeBrona Jamesa wygrali w ostatnim tygodniu trzy z czterech spotkań. MVP zeszłych rozgrywek zdobywał średnio 34,3 punktu, 9,3 asysty i 5,8 zbiórki. 25-letni skrzydłowy był jedynym graczem w Konferencji Wschodniej, który w każdym spotkaniu zdobywał co najmniej 30 punktów. Po raz pierwszy w tym sezonie osiągnął także barierę 40 oczek. Cavs z bilansem 10-4 zajmują 2. miejsce w Central Division.
LeBron James
wtorek: 31 punktów, 12 asyst i pięć zbiórek
środa: 34 punkty i dziewięć asyst
piątek: 40 punktów, dziewięć zbiórek i siedem asyst
sobota: 32 punkty, dziewięć asyst i siedem zbiórek
Jedną porażkę mniej mają na swoim koncie koszykarze Los Angeles Lakers. Jeziorowcy triumfowali we wszystkich trzech pojedynkach zeszłego tygodnia, pokonując kolejno Detroit, Chicago i Oklahomę. W każdym z tych meczów kapitalnie spisywał się Kobe Bryant, który do swojego dorobku dopisywał przeciętnie 29,8 punktu, 6,7 zbiórki i 6,7 asysty. Dzięki wysokiej formie strzeleckiej Bryant przeskoczył w tabeli najlepszych strzelców w historii Lakers samego Kareema Abdula-Jabbara. Przed kalifornijskim snajperem pozostał już tylko Jerry West.
Kobe Bryant
wtorek: 40 punktów, pięć zbiórek i pięć asyst
czwartek: 21 punktów, dziewięć zbiórek i osiem asyst
niedziela: 26 punktów, siedem asyst i sześć zbiórek
Nominowanymi do nagrody "Player of the Week" byli także: Stephen Jackson (Charlotte Bobcats), Dirk Nowitzki (Dallas Mavericks), Carmelo Anthony (Denver Nuggets), Luis Scola (Houston Rockets), Rudy Gay (Memphis Grizzlies), Marcus Thornton (New Orleans Hornets), Al Harrington (New York Knicks), Vince Carter (Orlando Magic) oraz Amare Stoudemire (Phoenix Suns).