Prawdziwy thriller w NBA! I to w meczu decydującym o awansie

PAP/EPA / ADAM DAVIS  / Na zdjęciu: koszykarze Dallas Mavericks
PAP/EPA / ADAM DAVIS / Na zdjęciu: koszykarze Dallas Mavericks

Kapitalne widowisko w Dallas, zakończone happy-endem dla miejscowych. Mavericks po szalonym, trzymającym w napięciu do ostatnich sekund spotkaniu pokonali Oklahoma City Thunder 117:116.

Grał świetnie przez cały wieczór, rzucił 36 punktów, ale nie wytrzymał na finiszu. Shai Gilgeous-Alexander, lider Thunder, faulował PJ Washingtona przy rzucie za trzy i wyniku 116:115 na 2,5 sekundy przed końcem meczu.

Gracz Mavericks trafił dwa pierwsze wolne, a później celowo spudłował trzeci, bo rywale nie mieli już przerwy na żądanie. I tak Teksańczycy po prawdziwym thrillerze pokonali Thunder 117:116, zapewniając sobie awans do finału Konferencji Zachodniej.

Co ciekawe, drużyna Marka Daigneaulta prowadziła już w sobotę nawet 75:58 na początku trzeciej kwarty.

ZOBACZ WIDEO: Czerkawski po karierze miał mnóstwo zajęć. Teraz zdradza, kim jest dziś

- W tak wyrównanym meczu ostatnią rzeczą, jaką chcesz, to przegrywać różnicą 17 punktów. Ale znaleźliśmy rozwiązanie z tej sytuacji. Odpowiedzieliśmy w sposób, w jaki odpowiadamy przez cały sezon - zaznaczał w rozmowie z mediami Kyrie Irving.

Thunder najpierw stracili całą przewagę i na 71 sekund przed końcem meczu tracili do rywali pięć punktów (110:115), aby chwilę później odzyskać prowadzenie, doprowadzając do stanu 116:115. Ale nie udało się im wybronić ostatniej akcji.

Dla Teksańczyków 29 punktów wywalczył Luka Doncić, który miał też 10 zbiórek i 10 asyst. Irving i Derrick Jones Jr dodali po 22 oczka.

Mavericks w finale Zachodu zmierzą się ze zwycięzcą pary Denver Nuggets - Minnesota Timberwolves. Jest tam aktualnie 3-3.

Wynik:

Dallas Mavericks - Oklahoma City Thunder 117:116 (23:30, 25:34, 35:26, 34:26)
(Doncić 29, Jones Jr. 22, Irving 22, Lively 12 - Gilgeous-Alexander 36, Jal. Williams 22, Holmgren 21)

Stan serii: 4-2 dla Mavericks

Zobacz także:
Anwil Włocławek podjął decyzję ws. Przemysława Frasunkiewicza!
Indiana Pacers znów odpowiedzieli. O wszystkim zadecyduje siódmy mecz!

Komentarze (0)