Grupa A
Po ubiegło tygodniowej sensacyjnej wygranej nad Ros Casares Walencja, drużyna Cras Basket Taranto jechała po pewne dwa punkty do Wilna, na mecz z TEO. Szalejąca na parkiecie Renne Montgomery nie przeszkodziła koszykarkom włoskiego zespołu w realizacji zaplanowanego celu. Wschodząca gwiazda amerykańskiej koszykówki zapisała na swoim koncie aż 29 oczek. To jednak okazało się zdecydowanie za mało, żeby chociaż nawiązać walkę z rywalem. Ekipę z Taranto, która już na początku spotkania wypracowała sobie kilkunastopunktową przewagę, do wygranej poprowadziła amerykańska podkoszowa Rebekkah Brunson, która zakończyła to starcie z 20 punktami i 5 zbiórkami na koncie. Drużyna z Taranto, jest na jak najlepszej drodze do zajęcia czwartego miejsca w tabeli grupy A, czyli tuż za trzema potentatami. Właśnie to miejsce oznacza awans do kolejnej fazy rozgrywek euroligowych, co jest celem Cras Basket.
Problemów z odniesieniem kolejnej wygranej nie miały koszykarki UMMC Jekaterynburg. Mistrzynie Rosji do sukcesu poprowadziła polska zawodniczka Agnieszka Bibrzycka, która kolejny raz w tym sezonie okazała się najskuteczniejszą koszykarką swojego zespołu z dorobkiem 24 oczek. To właśnie znakomity początek spotkania w wykonaniu "Biby" oraz Ann Wauters pozwoliły ekipie UMMC szybko wypracować sobie kilkunastopunktową przewagę, której potem skutecznie broniły. Najlepsze spotkanie w tegorocznej edycji Euroligi rozegrała natomiast Olga Arteshina, która uzbierała na swoim koncie 16 punktów. W łotewskiej drużynie w tym meczu zabrakło jednej z liderek Lyndry Weaver. Pod jej nieobecność najskuteczniejszą koszykarką TTT była inna Amerykanka Lisa Willis, która wywalczyła zaledwie połowę tego, co sama Bibrzycka, czyli 12 punktów.
Najciekawiej zapowiadającym się pojedynkiem w tej grupie była rywalizacja Galatasaray Stambuł i Ros Casaras Walencji. Oba zespoły miały na swoim koncie zaledwie po jednej porażce i spotkanie to decydowało o tym, która z drużyn będzie po pierwszej rundzie dzierżyć wspólnie z UMMC fotel lidera. Spotkanie było niezwykle wyrównane od samego początku, a rozstrzygnęło się dopiero w ostatniej sekundzie spotkania. Wtedy to, przy dwupunktowej przewadze Ros Casaras, na linii rzutów wolnych stanęła Jia Perkins. Amerykańska rzucająca trafiła pierwszy rzut. Niestety druga próba, ku rozpaczy miejscowych kibiców, chybiła celu i wygrana pojechała do Walencji. Perkins okazała się najskuteczniejszą koszykarką swojego zespołu z dorobkiem 19 punktów, to jednak ona okazała się negatywnym bohaterem tego pojedynku dla Galatasaray. Po 12 oczek dodały Yelena Leuchanka oraz Sophie Young. W hiszpańskiej ekipie najlepszą ponownie okazała się Delisha Milton Jones, która uzbierała 17 punktów, 9 zbiórek i 4 asysty. Po wpadce w Taranto w ostatnim spotkaniu, wygrana w Stambule z pewnością polepszy morale w hiszpańskim teamie. Mistrzynie Hiszpanii mają walczyć o triumf w Eurolidze, a takie wygrane z pewnością mocno podziała na psychikę koszykarek Ros Casaras.
Wyniki:
TEO Wilno - Cras Basket Taranto 67:80 (12:30, 16:11, 16:20, 23:19)
(R.Montgomery 29, M.Bjelica 10, G.Paugaite 9, Q.Hollingsworth 8 - R.Brunson 20, J.Montagnino 18, K.Wambe 10, E.Godin 8 (13 zb))
TTT Ryga - UMMC Jekaterynburg 53:74 (12:24, 15:17, 11:12, 15:21)
(L.Willis 12, I.Veinberga 9, A.Brumermane 8, A.Eibele 6 - A.Bibrzycka 24, O.Arteshina 16, A.Wauters 14, S.Gruda 5)
Galatasaray Stambuł - Ros Casares Walencja 62:63 (16:8, 17:21, 17:22, 12:12)
(J.Perkins 19, Y.Leuchanka 12 (13 zb), S.Young 12, I.Vecerova 6 - D.Milton Jones 17, B.Snell 8, E.DeSouza 8, A.Montanana 8)
Tabela:
1. Ros Casares Walencja 5 4 1 9 415:294
2. UMMC Jekaterynburg 5 4 1 9 375:322
3. Galatasaray Stambuł 5 3 2 8 340:311
4. Cras Basket Taranto 5 3 2 8 364:350
5. TTT Ryga 5 1 4 6 284:396
6. TEO Wilno 5 0 5 5 294:399
Grupa B
Spotkanie w Krakowie miało być dla Wisły Can Pack najłatwiejszym z dotychczasowych spotkań. Ostatecznie piąta wygrana stała się faktem, a status niepokonanych nadal obowiązuje, ale do realizacji tego doszło w niezwykle dramatycznych okolicznościach. Koszykarki spod znaku Białej Gwiazdy bardzo dobrze rozpoczęły ten mecz, a nie do zatrzymania były podkoszowe Janell Burse i Ewelina Kobry. W miarę trwania jednak spotkania koszykarki z Chorwacji zaczęły zbliżać się do gospodyń i doprowadziły do niezwykle dramatycznej końcówki meczu. Na minutę przed końcową syreną, przy stanie 73:72, dwukrotnie z linii rzutów wolnych trafiła Liron Cohen (7 punktów, 9 zbiórek, 6 asyst i 3 przechwyty w całym spotkaniu), ale w odpowiedzi zza łuku trafiła Ivana Jurcevic doprowadzając tym samym do remisu. Decydującą, jak się później okazało, akcję spotkania przeprowadziła na 30 sekund przed końcem Iziane Castro Marques, która trafiając z półdystansu dała dwupunktową wygraną swojej drużynie! Królową Białej Gwiazdy w tej konfrontacji była jednak amerykańska środkowa Burse, która wywalczyła 31 punktów i zebrała z tablic aż 15 piłek! Na powstrzymanie tej koszykarki żadnej recepty nie miały zawodniczki Gospic Croatia i to jej Jose Ignacio Hernandez może zawdzięczać piąty triumf w Eurolidze.
Z meczu na mecz rozkręcają się koszykarki węgierskiego zespołu MiZo 2010 Pecs. Tym razem podopieczne Akos Fuzy pewnie wygrały na trójkolorowym terenie w Lille, gdzie pokonały ESB różnicą 19 punktów. Zawodniczki MiZo powoli zaczynają przypominać ten zespół, który w tamtym sezonie tak doskonale spisywał się w Eurolidze i sprawił niejedną niespodziankę. Na parkiecie prym wiodła Anna Vajda, która wywalczyła 24 punkty. Nie było by jednak takiego wyniku, gdyby nie znakomite kreowanie gry przez Dalmę Ivanyi, która obok 6 punktów i 5 zbiórek zapisała w swoich statystykach aż 13 asyst! Koszykarki z Lille mają na razie na swoim koncie zaledwie jedną wygraną i przed sobą niezwykle trudną drogę, jeżeli myślą o wywalczeniu awansu do kolejnego etapu rozgrywek.
Wyniki:
Wisła Can Pack Kraków - Gospic Croatia Osiguranje 77:75 (23:14, 20:25, 17:18, 17:18)
(J.Burse 31 (15 zb), E.Kobryn 11 (10 zb), I.Castro Marques 10, M.Fernandez 8 - J.Ivezic 19, A.Jelavic 15, I.Jurcevic 13, C.Thomas 10)
ESB Lille Metropolie - MiZo 2010 Pecs 57:76 (8:20, 18:15, 15:23, 16:18)
(L.Datchy 18, L.Comfort 10, A.Cata-Chitiga 10, E.Bertal 9 (10 zb) - A.Vajda 24, K.Mazzante 12, S.Krnjic 10, A.Quigley 9)
Beretta Familia Schio - Halcon Avenida Salamanka (czwartek, godzina 20:30)
Tabela:
1. Wisła Can Pack Kraków 5 5 0 10 387:356
2. Halcon Avenida Salamanka 4 3 1 7 298:230
3. Beretta Familia Schio 4 3 1 7 313:284
4. MiZo Pecs 2010 5 2 3 7 343:337
5. ESB Lille Metropole 5 1 4 6 324:398
6. Gospic Croatia 5 0 5 5 330:390
Grupa C
Angel McCoughtry, która przed sezonem 2009 trafiła z pierwszym numerem w drafcie do WNBA, pogrążyła KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Wicemistrzynie Polski dzielnie walczyły w Koszycach o drugą wygraną w Eurolidze, ale nie pozwoliła im na to wspomniana już Amerykanka. Koszykarka, która za oceanem broni barw Atlanty Dream, wywalczyła 25 punktów i zebrała z tablic 8 piłek. Akademiczki na początku czwartej kwarty przegrywały już różnicą 10 punktów, ale zdołały zmniejszyć straty do zaledwie dwóch punktów. Końcówka jednak należała do gospodyń, które zapisały na swoim koncie drugie kolejne zwycięstwo. W gorzowskim zespole najlepiej spisała się Liudmila Sapova, która zapisała na swoim koncie 15 punktów. 12 dodała Samantha Richards, która potwierdziła, że ostatnio znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji. Zawiodła Sydney Spencer. Kreowana na jedną z liderek zespołów snajperka zapisała w swoich statystykach zaledwie 3 punkty. Porażka ta mocno komplikuje sytuację akademiczek w kontekście walki o awans do kolejnego etapu rozgrywek.
W drugim środowym spotkaniu tej grupy ZVVZ USK Praga bardzo wysoko pokonała we własnej hali węgierski MKB Euroleasing Sopron. Spotkanie rozpoczęło się jednak od wyrównanej walki, a po pierwszej kwarcie prowadziła nawet ekipa z Sopronu. Początek drugiej kwarty ustawił jednak losy meczu, gdyż gospodynie wygrały pierwsze minuty aż 15:2. Czwarta drużyna ostatniego sezonu walczyła, jak tylko mogła i próbowała się zbliżyć w trzeciej części meczu do gospodyń. Wtedy jednak eksplodowała Evanthia Maltsi, a jej koleżanki rozstrzelały się zza linii 6,25. Łącznie koszykarki ze stolicy Czech trafiły 14 z 24 oddanych rzutów zza łuku, co było kluczem do wygranej. Ostatecznie grecka rzucająca zakończyła te zawody z dorobkiem 31 punktów, a jej dorobek mógł powiększyć się jeszcze w ostatniej sekundzie spotkania, kiedy to jej rzut z całego boiska był o centymetry od ulokowania się w koszu. Niewiele gorzej od Maltsi spisała się Lindsay Whalen. która uzbierała 24 punkty i 5 asyst. Wśród pokonanych, które nadal muszą radzić sobie bez kontuzjowanej Jeleny Milovanovic, 21 punktów wywalczyła Dora Honti, a 18 AMber Holt. Była to trzecia kolejna przegrana Euroleasingu w Eurolidze.
Wyniki:
Good Angels Koszyce - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 70:65 (17:20, 16:11, 24:18, 13:16)
(A.McCoughtry 25, C.Dupree 13, L.Frohlich 11, L.Michulkova 11 - L.Sapova 15, S.Richards 12, Y.Dureika 11, J.Żurowska 9)
ZVVZ USK Praga - MKB Euroleasing Sopron 98:75 (21:22, 29:13, 22:18, 26:22)
(E.Maltsi 31, L.Whalen 24, M.Bednarova 12, C.Kraayeveld 8 – D.Horti 21, A.Holt 18, K.Honti 12, B.Semsei 8)
Rivas Ecopolis Madryt - CJM Bourges Basket (czwartek, godzina 20:00)
Tabela:
1. Rivas Ecopolis Madryt 4 4 0 8 312:257
2. ZVVZ USK Praga 5 3 2 8 400:363
3. MKB Euroleasing Sopron 5 2 3 7 344:377
4. Good Angels Koszyce 5 2 3 7 317:347
5. CJM Bourges Basket 4 2 2 6 238:218
6. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 5 1 4 6 317:368
Grupa D
Liderem po czterech kolejkach w grupie D była ekipa Frisco Sika Brno. W ostatniej serii gier pierwszej rundy czeski lider nie zawiódł i wywiózł kolejną wygraną. Tym razem o sile ekipy z Brna przekonały się zawodniczki węgierskiego zespołu Szeviep Szeged. Frisco Sikę po raz kolejny do triumfu poprowadziła doskonała amerykańska środkowa Taj McWilliams. Przeżywająca swoją kolejną młodość zawodniczka imponuje swoją wielką formą w tym sezonie. Na Węgrzech, liderka brneńskiego zespołu, wywalczyła 25 punktów i 8 zbiórek. Równie dobrze zaprezentowała się aktualna Mistrzyni WNBA DeWanna Bonner. Tegoroczna debiutantka zakończyła mecz z 17 oczkami i 9 zbiórkami. To właśnie dzięki dyspozycji tego duetu koszykarek, Frisco Sika już po pierwszej kwarcie prowadziło różnicą 10 punktów, a potem już tylko kontrolowało przebieg wydarzeń na boisku. Wśród pokonanych jedyną, która próbowała nawiązać walkę z rywalem z Czech była Iva Ciglar, która zakończyła to spotkanie z 13 punktami, 10 zbiórkami i 7 asystami. Węgierski zespół nie wygrał jeszcze żadnego spotkania w tegorocznej edycji Euroligi.
Szybko sprawy zwycięstwa rozstrzygnęły na swoją korzyść zawodniczki tureckiego Fenerbahce Stambuł w pojedynku w Tarbes. Koszykarki francuskiego Tarbes Gespe nie miały żadnej recepty na znakomitą grę Fenerbahce. Po pierwszej kwarcie ekipa ze Stambułu prowadziła 8 oczkami. W kolejnych dodały 6 i 7, i przed ostatnią kwartą było 73:52. Haydar Kemal Ates dał odpocząć swoim liderkom, a ten fakt skrupulatnie wykorzystały gospodynie, które starały się, jak najbardziej zmniejszyć rozmiary porażki, a licznik ostatecznie zatrzymał się na liczbie 13. Ciężkie życie z podkoszowymi Fenerbahce miała liderka Tarbes Charde Houston, która zdobyła tylko 9 punktów. Po przeciwnej stronie brylowała natomiast Nevriye Yilmaz, której 24 punkty i 12 zbiórek musi budzić szacunek. Zaledwie 23 minut na boisku spędziła australijska gwiazda Penny Taylor. To jednak wystarczyło jej na zdobycie 13 punktów, 5 zbiórek, 3 asyst i 2 przechwytów.
Wyniki:
Szeviep Szeged - Frisco Sika Brno 54:71 (11:21, 16:15, 13:17, 14:18)
(B.Nemeth 13, I.Ciglar 13 (10 zb), V.Sipaviciute 8, O.Zherzherunova 6 - T.McWilliams 25, D.Bonner 17, E.Viteckova 14, P.Kulichova 9)
Tarbes Gespe Bigorre - Fenerbahce Stambuł 70:83 (13:21, 17:23, 22:29, 18:10)
(A.Breitreiner 13, F.Eldebrink 13, F.Sacko 10, C.Houston 9 - N.Yilmaz 24 (12 zb), N.Powell 14, P.Taylor 13, N.Nevlin 13)
Lotos Gdynia - Spartak Moskwa Region (czwartek, godzina 18:00)
Tabela:
1. Frisco Sika Brno 5 4 1 9 369:349
2. Fenerbahce Stambuł 5 3 2 8 368:365
3. Spartak Moskwa Region 3 3 0 6 264:201
4. Lotos Gdynia 4 2 2 6 286:287
5. Tarbes Gespe Bigorre 5 1 4 6 337:387
6. Szeviep Szeged 4 0 4 4 261:296