ROW na wznoszącej fali - relacja z meczu UTEX ROW Rybnik - Odra Brzeg

Koszykarki UTEX-u ROW Rybnik udowodniły w niedzielne popołudnie, że wygrana w Polkowicach nie była przypadkiem. Rybniczanki w XII kolejce pewnie pokonały we własnej hali brzeską Odrę różnicą 18 punktów. Nie do zatrzymania była Nikita Bell. Amerykańska skrzydłowa rybnickiego zespołu szalała na parkiecie, a żadnej recepty na zatrzymanie tej zawodniczki nie znalazł trener Jarosław Zyskowski i jego podopieczne.

Spotkanie od trójki rozpoczęła Natalia Małaszewska, a po chwili Odra prowadziła już 5:1. Rybniczanki na starcie zostały jednak nieco w blokach i szybko odrobiły straty na dystansie, przejeżdżając obok rywala niczym ekspres. Skutecznie grające Amerykanki oraz trójki Martyny Koc i Katarzyny Suknarowskiej dały prowadzenie gospodyniom po pierwszej kwarcie różnicą 8 oczek. Brzeżankom nie "pomogło" nawet przewinienie niesportowe Katarzyny Krężel, gdyż z dwóch rzutów osobistych i akcji nie udało się im zdobyć nawet punktu.

Na początku drugiej kwarty kolejną trójkę dorzuciła Suknarowska, a nie do zatrzymania były Nikita Bell (10 punktów i 9 zbiórek w pierwszej połowie meczu) i Devanei Hampton. Wynik dla przyjezdnych starała się ratować Xenia Stewart, ale do przerwy to UTEX ROW prowadził 39:25.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Na parkiecie dominowały rybniczanki, a swoje minuty miała rzucająca Monika Sibora. Najpierw popularna "Siba" trafiła z dystansu, potem wymusiła piąte przewinienie Ukoh (niesportowe), a po jej kolejnej skutecznej akcji gospodynie prowadziły już 51:29. Wtedy to niemoc w ataku ekipy z Brzegu przełamała Aleksandra Teklińska, ale była to tylko jedna skuteczna akcja przy całej serii miejscowych zawodniczek. Odra dopiero w końcówce tej kwarty zaczęła zdobywać punkty, gdyż trener Mirosław Orczyk wpuścił na parkiet Devanei Hampton, która miała na swoim koncie cztery przewinienia.

Czwarta kwarta niczego już nie mogła zmienić, tym bardziej, że zza łuku zaczęła trafiać Krężel. Kilka skutecznych akcji Jazmine Sepulvedy nie mogło już w żadnym stopniu zagrozić pewnie grającym rybniczankom. W końcowych minutach na parkiecie pojawiły się zmienniczki, które doholowały pewną wygraną do końcowej syreny.

W rybnickiej drużynie pierwsze skrzypce zagrała Nikita Bell. Forma tej koszykarki w ostatnim czasie poszła mocno w górę, a brzeżankom zaaplikowała 17 punktów, 11 zbiórek i 6 asyst. Kolejny raz bardzo mądrze grą śląskiego zespołu kierowała Whithey Boddie, która zanotowała aż 12 asyst. Swoje dorzuciły również Polki Katarzyna Krężel, Monika Sibora oraz Martyna Koc i generalnie wszystkie zawodniczki, które pojawiły się na parkiecie, dorzuciły swoją cegiełkę do tego triumfu.

- Bardzo cieszę się z tej wygranej. Zaczynamy grać coraz lepiej, a dzisiaj dodatkowo miałam swój udział w tej wygranej. To również bardzo cieszy - powiedziała po spotkaniu Katarzyna Suknarowska, która uzbierała 6 punktów, 2 asysty i przechwyt.

Wśród pokonanych starała się na ile tylko mogła Jazmine Sepulveda, która pojedynczymi akcjami dawała nadzieję na cokolwiek. Motała się za to po boisku Natalia Małaszewska, która nie umiała niczego wskórać przeciwko dobrze zorganizowanej defensywie rywalek.

UTEX ROW Rybnik - Odra Brzeg 76:58 (18:10, 21:15, 22:15, 15:18)

UTEX ROW: Devanei Hampton 18, Nikita Bell 17 (11 zb), Katarzyna Krężel 13, Monika Sibora 7, Katarzyna Suknarowska 6, Martyna Koc 6, Agnieszka Jaroszewicz 5, Whitney Boddie 4 (12 as), Karolina Stanek 0, Małgorzata Chomicka 0, Sonia Moszkowicz 0

Odra: Jazmine Sepulveda 14, Xenia Steward 13, Brittany Denson 9, Chinyere Ukoh 7, Natalia Małaszewska 5, Justyna Daniel 5, Aleksandra Teklińska 3, Marta Żyłczyńska 2, Anna Pijanowska 0, Ewelina Buszta 0

Komentarze (0)