Nie ma mocnych na Wisłę Can Pack - podsumowanie pierwszego dnia 6. kolejki Euroligi Koszykarek

Wisła Can Pack Kraków przegrywa w Ford Germaz Ekstraklasie, ale jak na razie nie ma sobie równych w Eurolidze. W środę podopieczne Jose Ignacio Hernandeza wygrały szóste kolejne spotkanie. Nie powiodło się natomiast zawodniczkom z Gorzowa Wielkopolskiego. KSSSE AZS PWSZ nie sprostał we własnej hali rewelacji rozgrywek, ekipie Rivas Ecopolis Madryt, która podobnie jak krakowska Wisła Can Pack, wygrała swój szósty kolejny mecz na starcie Euroligi.

W tym artykule dowiesz się o:

Grupa A

UMMC Jekaterynburg po raz kolejny udowodnił, że w tym sezonie zamierza wygrać Euroligę i nie rzuca słów na wiatr. Swojego środowego rywala mistrzynie Rosji wprost zmiotły z parkietu. UMMC wygrało bowiem w Wilnie z tamtejszą drużyną TEO 86:37. Trudno napisać cokolwiek pozytywnego o przegranych, gdyż wynik mówi sam za siebie. W ekipie z Jekaterynburga pięć zawodniczek zapisało na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe. Dodatkowo bardzo dobrze z roli rozgrywającej wywiązała się Cappie Pondexter, która co prawda miała tylko 2 punkty, ale dołożyła do tego 8 asyst i 7 zbiórek.

Również drugi wielki faworyt tegorocznych rozgrywek nie miał najmniejszych problemów z odniesieniem zwycięstwa. Hiszpańska ekipa Ros Casaras Walencja odprawiła w Rydze TTT 78:54. Do wygranej mistrzynie Hiszpanii poprowadziła Becky Hammon, która uzbierała 18 oczek. Koszykarki z Walencji dobrze rozpoczęły spotkanie, ale w drugiej kwarcie ich przewaga zaczęła topnieć i obawiano się, że może powrócić koszmar z pojedynku w Taranto. Po przerwie jednak wszystko wróciło do normy, a faworytki narzuciły swój styl gry, wygrywając ostatecznie różnicą 24 punktów.

Wyniki:

TEO Wilno - UMMC Jekaterynburg 37:86 (4:20, 12:20, 8:16, 13:30)

(M.Bjelica 11, A.Rinkeviciute 9, R.Montgomery 8, C.Nnamaka 4 - S.Gruda 15, S.Abrosimova 15, M.Stepanova 12, A.Bibrzycka 11)

TTT Ryga - Ros Casares Walencja 54:78 (12:21, 21:15, 10:15, 11:27)

(A.Brumermane 13, K.Karklina 10, C.Lima 10 (11 zb), D.Krumberga 9 - B.Hammon 18, A.Montanana 13, D.Milton 12, E.DeSouza 8)

Cras Basket Taranto - Galatasaray Stambuł (czwartek, godzina 20:30)

Tabela:

1. Ros Casares Walencja 6 5 1 11 493:348

2. UMMC Jekaterynburg 6 5 1 11 461:359

3. Galatasaray Stambuł 5 3 2 8 340:311

4. Cras Basket Taranto 5 3 2 8 364:350

5. TTT Ryga 6 1 5 7 338:474

6. TEO Wilno 6 0 6 6 331:485

Grupa B

Wisła Can Pack Kraków nadal niepokonana - i to najważniejsza informacja. Krakowianki nie zachwycały w tym meczu, ale w drugiej połowie przeszły metamorfozę i zdołały przegonić rywala. Po przerwie zaskoczyły przede wszystkim obwodowe w osobach Marty Fernandez i Liron Cohen, które dorzuciły bezcenne punkty. Tradycyjnie double-double zapisała na swoim koncie Janell Burse, która z każdym kolejnym występem udowadnia, że pieniądze w nią zainwestowane nie zostały zmarnowane. Ekipa z Salamanki, która broni wicemistrzostwa Euroligi, przegrywa w tym sezonie tylko z Wisłą Can Pack, a to oznacza, że krakowski zespół gra naprawdę solidnie.

W drugim środowym meczu tej grupy chorwacka ekipa Gospic Croatia Osiguranje pewnie i wysoko pokonała ESB Lille Metropole. Koszykarki z Chorwacji już przed tygodniem pokazały, że potrafią grać w koszykówkę, kiedy to przegrały minimalnie pod Wawelem. Tym razem wszystko funkcjonowało tak, jak miało i pierwsza wygrana w Eurolidze stała się faktem. Nie do zatrzymania dla francuskiej defensywy była Andja Jelavic, która obok 19 punktów miała w swoich statystykach również 9 asyst. Obok Jelavic również cztery inne koszykarki zapisały na swoim koncie dwucyfrowe zdobycze punktowe.

Wyniki:

Wisła Can Pack Kraków - Halcon Avenida Salamanka 62:58 (14:18, 13:14, 14:12, 21:14)

(M.Fernandez 19, J.Burse 16 (12 zb), L.Cohen 12, I.Castro Marques 9 - L.Willingham 14, S.Lyttle 12, O.Podkovalnikova 10, I.Sanchez 10)

Gospic Croatia Osiguranje - ESB Lille Metropolie 85:63 (35:11, 18:14, 20:20, 12:18)

(A.Jelavic 19, C.Thomas 17, I.Jurcevic 15, J.Ivezic 13 - E.Gomis 15, J.Anderson 14, L.Datchy 9, L.Comfort 8)

Beretta Familia Schio - MiZo Pecs 2010 (czwartek, godzina 20:30)

Tabela:

1. Wisła Can Pack Kraków 6 6 0 12 449:414

2. Halcon Avenida Salamanka 6 4 2 10 430:356

3. Beretta Familia Schio 5 4 1 8 377:358

4. MiZo Pecs 2010 5 2 3 7 343:337

5. Gospic Croatia Osiguranje 6 1 5 7 415:453

6. ESB Lille Metropole 6 1 5 7 387:483

Grupa C

To co udało się krakowiankom, nie udało się gorzowiankom. KSSSE AZS PWSZ przegrał swój pierwszy mecz we własnej hali w tym sezonie i nie udało mu się przełamać serii niepokonanej dotychczas drużyny z Madrytu. Wicemistrzynie Polski stworzyły kapitalny pojedynek z Rivas Ecopolis, ale niestety nie było happy endu, jak to miało miejsce chociażby w sobotę w Krakowie. Podopieczne Dariusza Maciejewskiego walczyły do ostatniej sekundy o wygraną, ale ta pojechała ostatecznie do stolicy Hiszpanii. Po 17 punktów dla KSSSE AZS PWSZ wywalczyły Sidney Spencer oraz Yulia Dureika. Wśród triumfatorek prym wiodła Anna Cruz z 19 oczkami na koncie. 12 punktów i 10 zbiórek było autorstwa Crystal Langhorne.

Dość niespodziewanie bardzo łatwą przeprawę z francuską drużyną CJM Bourges Basket miały koszykarki ZVVZ USK Praga. Tylko pierwsza połowa spotkania w stolicy Czech miała wyrównany przebieg. Po zmianie stron koszykarki z Bourges nie miały już dużo do powiedzenia, a gospodynie spokojnie punktowały rywala. Kolejny bardzo dobry występ zapisała na swoim koncie amerykańska rozgrywająca Lindsay Whalen. Tym razem słabiej wypadła Evanthia Maltsi, ale to nie przeszkodziło prażankom w odniesieniu czwartej wygranej, która dała ZVVZ USK pozycję wicelidera tabeli.

Jelena Milovanovic wróciła do gry w drużynie MKB Euroleasing Sopron. To miał być promyczek nadziei dla węgierskiej ekipy i szansa na podjęcie walki w Koszycach z tamtejszymi Good Angels. Młoda serbska środkowa wywalczyła 17 punktów i była najskuteczniejszą koszykarką Sopronu, ale o wygranej w Koszycach nie było mowy. Dlaczego? Ano dlatego, że Good Angels posiadają Candicę Dupree i Angel McCoughtry. Pierwsza zapisała kolejne double-double w postaci 16 punktów i 11 zbiórek, natomiast druga robiła co chciała z defensywą rywalek, aplikując im aż 24 punkty.

Wyniki:

ZVVZ USK Praga - CJM Bourges Basket 70:47 (14:15, 15:10, 22:12, 19:10)

(L.Whalen 18, S.Kireta 10, C.Kraayeveld 10, E.Maltsi 9 - I.Burgrova 9, K.Manic 8, J.Digbeu 8, E.Ndongue 8)

Good Angels Koszyce - MKB Euroleasing Sopron 75:58 (21:17, 16:17, 21:16, 17:8)

(A.McCoughtry 24, C.Dupree 16 (11 zb), L.Frohlich 14, L.Kupcikova 12 - J.Milovanovic 17, T.Krivacevic 13, A.Holt 9, E.Ratkaine 7)

KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski - Rivas Ecopolis Madryt 79:82 (18:22, 21:17, 17:27, 23:16)

(S.Spencer 17, Y.Dureika 17, J.Żurowska 15, L.Sapova 11 - A.Cruz 19, C.Bermejo Moreno 15, C.Joens 15, J.Dubljevic 15)

Tabela:

1. Rivas Ecopolis Madryt 6 6 0 12 466:403

2. ZVVZ USK Praga 6 4 2 10 470:410

3. Good Angels Koszyce 6 3 3 9 392:405

4. CJM Bourges Basket 6 2 4 8 352:360

5. MKB Euroleasing Sopron 6 2 4 8 404:452

6. KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 6 1 5 7 396:450

Grupa D

Spartak Moskwa Region jechał do Brna jako drużyna niepokonana, ale to jednak gospodynie były liderkami tej grupy, gdyż ekipa ze stolicy Rosji ma na swoim koncie jedno spotkanie rozegrane mniej. Podopieczne Pokey Chatman nie miały zamiaru tracić statusu niepokonanych i w starciu z liderem od samego początku przeszły do mocnej ofensywy. Znakomicie grała Diana Taurasi, pod koszami panowały Sylvia Fowles i Janel McCarville, a przewaga mistrzyń Euroligi rosła z każdą kolejną akcją. Chrapkę na sprawienie sensacji miała Taj McWilliams, była zawodniczka Spartaka Moskwa Region, ale przekonała się, że siła jej byłej ekipy jest porażająca. Sama McWilliams nie zaliczyła dobrego występu, gdyż uzbierała jedynie 7 punktów i 7 zbiórek. Najlepiej w starciu z tym gigantem wypadła Hana Horakova, która uzbierała 16 oczek.

Swój pierwszy sukces na euroligowych parkietach odniosła za to drużyna Szeviep Szeged, która okazałą się bezsprzecznie lepszym teamem w starciu z francuskim Tarbes Gespe Bigorre. Koszykarki węgierskiego zespołu rozpoczęły ten mecz od bardzo mocnego uderzenia, gdyż po pierwszej kwarcie prowadziły już różnicą 15 punktów. Przyjezdne nie miały dużo do powiedzenia w tym starciu. Starała się bardzo Frida Eldebrink, która wywalczyła 21 punktów. Problemy miała Charde Houston, która trafiła tylko 3 z 10 oddanych rzutów, co jak na liderkę zespołu nie jest wymarzonym osiągnięciem.

Wyniki:

Szeviep Szeged - Tarbes Gespe Bigorre 82:66 (24:9, 22:14, 18:24, 18:19)

(V.Sipaviciute 16 (12 zb), E.Laczi 14, E.Furesz 12, O.Zherzherunova 10 - F.Eldebrink 21, I.Arrondo 14, C.Houston 11, F.Sacko 6)

Frisco Sika Brno - Spartak Moskwa Region 65:82 (15:26, 14:18, 18:19, 18:19)

(H.Horakova 16, D.Bonner 10, P.Kulichova 10, J.Skerovic 9 - D.Taurasi 23, S.Fowles 18, A.Jekabsone-Zogota 12, J.McCarville 8)

Lotos Gdynia - Fenerbahce Stambuł (czwartek, godzina 18:00)

Tabela:

1. Spartak Moskwa Region 5 5 0 10 423:336

2. Frisco Sika Brno 6 4 2 10 434:431

3. Fenerbahce Stambuł 5 3 2 8 368:365

4. Lotos Gdynia 5 2 3 7 356:364

5. Tarbes Gespe Bigorre 6 1 5 7 403:469

6. Szeviep Szeged 5 1 4 6 343:362

Komentarze (0)