NBA: Carter i Pietrus prowadzą Magic do zwycięstwa. Dwanaście minut Gortata

Magic odnieśli dziewiąte wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Największy wkład w sukces mieli Vince Carter do spółki z Mickaelem Pietrusem. W Charlotte natomiast Raymond Felton w ostatnich sekundach dał Bobcats wygraną.

Łukasz Brylski
Łukasz Brylski

Bobcats za punkt honoru postanowili nie przegrać z kolejnym zespołem maruderów. Losy zwycięstwa praktycznie do samego końca wisiały na włosku. Wygraną drużynie prowadzonej przez Larry'ego Browna zapewnił na 4,7 sekundy przed końcem Raymond Felton.

Akcja zawodnika gospodarzy zwieńczyła pogoń za Sixers, którzy w czwartej kwarcie prowadzili już różnicą dziesięciu punktów. - Koledzy z zespołu zaufali mi. Potraktowali mnie jak lidera. Odpłaciłem się im za to w najlepszy z możliwych sposobów - powiedział Felton.

Goście w ostatnich sekundach próbowali jeszcze się odgryźć, ale Andre Iguodala nie trafił rzutu ostatniej szansy.

Warto podkreślić dobry mecz Borisa Diaw, który zdobył 28 oczek na skuteczności 10/12.


W drugim meczu po kontuzji Kevin Love zaliczył kolejne double-double (18pkt, 10zb). Walnie przyczyniając się do trzeciej wygranej Leśnych Wilków. - Po kontuzji pokazuje na co go stać - komplementował kolegę Al Jefferson.

Jazz mogą pluć sobie w brodę. Prowadzili w Minnesocie różnicą 14 punktów i nic nie zapowiadało katastrofy. Gospodarze jednak straty odrobili z nawiązką. Po dobitce Love'a na 1:43 ich przewaga wynosiła 8 oczek (101-93). Goście nacierali, ale nie byli w stanie odzyskać prowadzenia.

- Chłopcy odwalili kawał dobrej roboty. Realizowali nakreślony plan. Fajnie się to oglądało - powiedział trener T-Wolves Kurt Rambis.


Po spotkaniu w Kalifornii Magic mogą odetchnąć z ulgą. Wojownicy bowiem nie zamierzali tanio skóry sprzedawać. Na 6:11 przed końcem prowadzili nawet 114-109. Wtedy po raz kolejny zaatakowali rozgrywający bardzo dobre zawody Vince Carter (27pkt) i Mickael Pietrus (22pkt). W sukurs przyszedł im także Anthony Johnson i bardzo szybko Orlando odskoczyło na 122-114.

Po stronie Warriors dwoił się i troił Monta Ellis, ale było to za mało, aby pokonać Magic.

W związku z problemami z faulami Dwighta Howarda więcej minut na parkiecie, bo 12 otrzymał Marcin Gortat. Zdobył 4 punkty, zebrał 3 piłki. Dwukrotnie tracił piłkę na rzecz rywali oraz pięciokrotnie faulował.

Fatalnie skończyło się spotkanie pomiędzy Portland Trail Blazers a Houston Rockets dla Grega Odena. Numer jeden draftu 2007 doznał poważnej kontuzji kolana i nie zagra już w tym sezonie! http://www.sportowefak...on-z-glowy " target=_blank>->Czytaj więcej tutaj<-

Charlotte Bobcats - Philadelphia 76ers 106-105 (28-22, 21-26, 29-38, 28-19)

(Diaw 28, Wallace 24 (14zb), Felton 18 (8as) - Green 26, Iguodala 22 (11zb, 7as), Young 17 (11zb))

Chicago Bulls - Toronto Raptors 78-110 (16-37, 28-24, 14-23, 20-23)

(Salmons 13, Pargo 13, Miller 11 - Bosh 25 (12zb), Belinelli 15, Nesterović 12)

Minnesota Timberwolves - Utah Jazz 108-101 (22-24, 25-26, 26-23, 35-28)

(Gomes 23, Love 18 (10zb), Flynn 16 - Boozer 21 (13zb), Williams 18 (11as), Okur 16)

San Antonio Spurs - Denver Nuggets 99-106 (20-23, 29-30, 27-22, 23-31)

(Parker 27, Duncan 26, Ginobili 14 (7zb) - Anthony 34 (7zb), Billups 18, Smith 17 (7zb))

Dallas Mavericks - Atlanta Hawks 75-80 (19-27, 21-14, 20-23, 25-16)

(Nowitzki 32 (9zb), Terry 17, Marion 8 - Johnson 31, Smith 12, Horford 11)

Phoenix Suns - Sacramento Kings 115-107 (35-26, 25-29, 22-28, 33-24)

(Nash 32 (6as), Stoudemire 18 (21zb), Richardson 16 - Evans 21 (7as, 6zb), Nocioni 20, Thompson 13)

Portland Blazers - Houston Rockets 90-89 (23-23, 22-25, 23-21, 22-20)

(Roy 28, Miller 24, Bayless 13 - Landry 23 (9zb), Scola 21, Budinger 12)

Golden State Warriors - Orlando Magic 118-126 (33-42, 31-30, 36-25, 18-29)

(Ellis 33 (7as), Randolph 28 (13zb), Watson 17 - Carter 27, Pietrus 22, Lewis 20)

Los Angeles Clippers - Indiana Pacers 88-72 (22-18, 19-21, 22-17, 25-16)

(Thornton 19 (7zb), Kaman 16 (11zb), Camby 12 (17zb), Davis 12 - Murphy 13 (9zb), Hibbert 12, Granger 11)


EASTERN CONFERENCE

ATLANTIC DIVISION

Z P Proc.
1. Boston 16 4 .800
2. Toronto 9 13 .409
3. Philadelphia 5 15 .250
4. NY Knicks 5 15 .250
5. New Jersey 1 18 .053

CENTRAL DIVISION

1. Cleveland 14 5 .737
2. Milwaukee 9 9 .500
3. Chicago 7 11 .389
4. Detroit 7 12 .368
5. Indiana 6 12 .333

SOUTHEAST DIVISION

1. Orlando 16 4 .800
2. Atlanta 14 6 .700
3. Miami 10 9 .526
4. Charlotte 8 11 .421
5. Washington 7 11 .389

WESTERN CONFERENCE

NORTHWEST DIVISION

1. Denver 15 5 .750
2. Portland 13 8 .619
3. Utah 11 8 .579
4. Oklahoma City 10 9 .526
5. Minnesota 3 17 .150

PACIFIC DIVISION

1. LA Lakers 15 3 .833
2. Phoenix 15 5 .750
3. Sacramento 9 9 .500
4. LA Clippers 9 11 .450
5. Golden State 6 13 .316

SOUTHWEST DIVISION

1. Dallas 14 7 .667
2. Houston 11 9 .550
3. San Antonio 9 8 .529
4. New Orleans 8 11 .421
5. Memphis 8 12 .400

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×