Kolejna łatwa wygrana UMMC Jekaterynburg w Eurolidze Koszykarek

Mistrzynie Rosji, koszykarki UMMC Jekaterynburg, odniosły kolejne łatwe zwycięstwo w Eurolidze Koszykarek. Niezłe zawody rozegrała polska rzucająca Agnieszka Bibrzycka, a UMMC dalej liczy się w walce o pierwsze miejsce w swojej grupie. Była to szósta wygrana UMMC w europejskich rozgrywkach, przy zaledwie jednej porażce, odniesionej w Walencji, w starciu z Ros Casares. W dzisiejszym meczu debiut zaliczyła Celine Dumerc, francuska rozgrywająca.

- To pierwsze spotkanie od dawien dawna, w którym miałem do dyspozycji swój cały skład. Teraz mogę powiedzieć, że jesteśmy silni w każdej pozycji na boisku. Jestem bardzo szczęśliwy, że każda moja podopieczna czuje się dobrze i może grać na pełni swoich możliwości - mówił bardzo zadowolony Gundars Vetra, szkoleniowiec UMMC Jekaterynburg.

Trudno się dziwić zadowoleniu opiekuna Mistrzyń Rosji, gdyż w meczu przeciwko Cras Basket Taranto w Eurolidze zadebiutowała francuska rozgrywająca Celine Dumerc. W ciągu 17 minut na swoim koncie zapisała 5 punktów, 4 przechwyty, 3 zbiórki i 2 asysty. Najwięcej punktów dla drużyny UMMC wywalczyła inna francuska koszykarka Sandrine Gruda, która zakończyła spotkanie z dorobkiem 16 punktów i 6 zbiórek.

- To była naprawdę bardzo udany występ naszego zespołu. Zagrałyśmy dobrze na tablicach oraz aktywnie w obronie, gdzie znakomicie funkcjonowała pomoc. Jesteśmy dobrze przygotowane do meczy, gdyż analizujemy dokładnie swoje poprzednie mecze z naszymi rywalami i to jest klucz do takich wysokich wygranych - powiedziała Gruda.

Kolejne udane zawody zapisała na swoim koncie Agnieszka Bibrzycka. Polska rzucająca tradycyjnie wybiegła na parkiet w pierwszej piątce, a spędziła na nim 26 minut. W tym czasie zapisała na swoim koncie 10 punktów (2/4 za 2 i 2/5 za 3), 7 zbiórek, 2 asysty, przechwyt i blok.

Krótko występ przeciwko UMMC Jekaterynburgowi skwitowała Angela Gianolla. - Nie mam zupełnie nic do powiedzenia, statystyki mówią same za siebie. UMMC to najlepsza drużyna.. - powiedziała włoska rozgrywająca Cras Basket Taranto.

Z podziwem o rywalu wypowiadał się również szkoleniowiec Cras Basket. - UMMC to szybko pędząca lokomotywa, która niszczy wszystko na swojej drodze. Jedynym naszym wytłumaczeniem tak słabego występu może być wyczerpujący mecz w lidze oraz długa podróż tutaj, ale nie chcę szukać takich wymówek i zwalać czegoś na zmęczenie - powiedział Roberto Ricchini.

UMMC wygrało ostatecznie z Cras Basket Taranto 73:42 i ma na swoim koncie 13 punktów w tabeli, dzięki sześciu wygranym i jednej porażce.

Komentarze (0)